Statystyka

Ile osób ginie w wypadkach na drogach lokalnych? Odpowiadamy: zawsze zbyt wiele

14 lipca 2017

Ile osób ginie w wypadkach na drogach lokalnych? Odpowiadamy: zawsze zbyt wiele
TVN24bis – „Ile osób ginie w wypadkach drogowych lokalnych? Sprawdzamy słowa ministra”

Stacja TVN w związku z wypowiedziami dotyczącymi procedowanego poselskiego projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw sprawdziła ile osób ginie w wypadkach drogowych lokalnych. Przypomnijmy - proponowane jest wprowadzenie nowej opłaty paliwowej (25 gr. do 1 litra benzyny), a uzyskane środki miałyby być w części przeznaczone np. na remonty dróg lokalnych. Jednym z uzasadnień projektu jest tragiczny stan tych dróg, znacząco wpływający na bezpieczeństwo ruchu drogowego na nich.

Statystyki wypadków na drogach lokalnych. Stacja przywołuje wypowiedź ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka: - W ubiegłym roku na drogach gminnych i powiatowych doszło do 15 tysięcy wypadków, w których zginęło ponad tysiąc osób. To są nieszczęścia, którym trzeba w końcu zapobiec. A oto ustalenia opublikowane w portalu TVN24bis: „Minister wskazywał, że 90 procent dróg w Polsce to drogi gminne i powiatowe. Ich długość wynosi łącznie ponad 371 tysięcy kilometrów. Szef resortu infrastruktury podkreślał, że w ubiegłym roku doszło na nich do 15 tysięcy wypadków, w których zginęło ponad tysiąc osób. Sprawdziliśmy te dane. Pochodzą one z dokumentu "Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2016 roku", przygotowanego przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Statystyki zawarte w raporcie wyciągnięto zaś z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji prowadzonego przez policję. Wynika z nich, że w ubiegłym roku na drogach gminnych i powiatowych miało miejsce dokładnie 15 903 wypadków, w których zginęło 1008 osób”.

Opinia eksperta. I dalej stacja przywołuje opinię eksperta ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego Łukasza Zboralskiego, który zauważa, że „minister ma problem, bo jego argumentacja nie znajduje poparcia w oficjalnych statystykach. - Każdy, kto zajrzy w policyjne raporty, dowie się, że stan drogi jako przyczyna wypadku jest zupełnie pomijalnym aspektem - mówi. Według raportu "Stan Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2016 roku", największą liczbę wypadków powoduje niedostosowanie prędkości do warunków ruchu oraz nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu. Zboralski przyznaje jednak, że te dane nie do końca odzwierciedlają rzeczywistość. - Wiadomo to z innych krajów, które zbierają pełniejsze statystyki, że stan techniczny samochodu i stan drogi ma większy wpływ na wypadki niż to się przedstawia w Polsce - mówi. Zwraca też uwagę, że największy problem, jeżeli chodzi o wypadki i liczbę ofiar mamy nie na drogach lokalnych, a krajowych. - Te drogi - choć są mniejszą siecią niż samorządowe - przenoszą prawie cały polski ruch - podkreśla. Potwierdzają to statystyki. Jak wynika ze wspomnianego już raportu, na każde 1000 kilometrów długości dróg lokalnych przypadło 108 wypadków, w których było 7 ofiar śmiertelnych (tyle samo, ile w 2015 roku). Dla porównania w 2016 roku na każde 1000 km długości dróg krajowych przypadły 492 wypadki, tj. o 9,1 proc. więcej niż w 2015 roku, a na autostradach wskaźnik ten wyniósł 267, tj. o 9,1 proc. więcej niż w 2015 roku. Największą liczbą ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na 1000 km długości drogi charakteryzowały się w 2016 roku drogi krajowe. Wskaźnik ten wyniósł 62 i był o 8,8 proc. wyższy niż w 2015 roku.”

Racji jest wiele, trudno je przecenić. Jeszcze raz przywołajmy statystyki: w ubiegłym roku na drogach gminnych i powiatowych miało miejsce dokładnie 15 903 wypadków, w których zginęło 1008 osób. (jm)