Statystyka

Kierowcy o swoich umiejętnościach, ubezpieczyciele o wysokości składki

7 lipca 2022

Kierowcy o swoich umiejętnościach, ubezpieczyciele o wysokości składki
(fot. PIXABAY)

Polska Izba Ubezpieczeń informuje o wynikach przeprowadzonej wśród kierowców ankiety. Respondenci nie byli kierowcami zawodowymi. Pytania zadano wszystkim uczestnikom ruchu drogowego. I (sic!) 96 proc. respondentów uważa się za dobrych kierowców. To zaskakujący wynik biorąc pod uwagę, iż w statystykach europejskich zajmujemy smutne trzecie od końca miejsce.

Polska Izba Ubezpieczeń - po dwóch latach, w maju/czerwcu - przeprowadziła drugie badanie wśród polskich kierowców. Badanie zostało zrealizowane w dniach 26.05-06.06.2022 przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na próbie 1509 osób.96 proc. respondentów uważa się za dobrych kierowców. - Niemal co trzeci jest zdania, że przekroczenie prędkości o 30 km/h nie jest niebezpieczne. tymczasem nadmierna prędkość, zaraz po wymuszaniu pierwszeństwa, jest wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków na drogach. jednocześnie większość kierowców uważających przekraczanie prędkości za bezpieczne, zgadza się ze stwierdzeniem, że ci, którzy regularnie dostają punkty karne, powinni płacić więcej za OC - analizuje PIU.

Z analizy wynika, że:

- 96 proc. badanych określiło samych siebie jako dobrych kierowców, zaś 82 proc. stwierdziło, że wykonując manewry zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze. W poprzedniej edycji badania aż 91 proc. uznało, że nie popełnia błędów.

- 59 proc. określiło swoje umiejętności za wyższe od przeciętnego polskiego kierowcy.

- Ponad połowa ankietowanych (52 proc.) stwierdziła, że można jeździć szybko i bezpiecznie, czyli o 3 p.p. mniej niż dwa lata temu. 53 proc. uznało, że doświadczeni kierowcy mogą poruszać się pojazdem z dużą prędkością, nie powodując wypadków (spadek o 2 p.p.).

- Przekraczanie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym jest dla 32 proc. respondentów 27 proc. stwierdziło, że przekraczanie prędkości w mieście o 30 km/h nadal gwarantuje bezpieczeństwo – to wzrost o 4 p.p. w porównaniu do poprzedniej edycji badania.

- Podobnie jak w 2020 r., trzy najczęstsze przewinienia polskich kierowców to: przekraczanie prędkości w mieście (18 proc.), rozmowa przez telefon trzymany w ręce (13 proc.) oraz przekraczanie prędkości poza miastem (12 proc.).

W tegorocznej edycji badania PIU 53 proc. ankietowanych było zdania, że mandat za przekroczenie prędkości o 20 km/h w terenie zabudowanym, który wynosi 300 zł, to wystarczająca kwota. 24 proc. stwierdziło natomiast, że jest to za dużo. W 2020 r., przed wprowadzeniem zmian, aż 52 proc. respondentów odpowiedziało, że taka kwota jest zbyt wysoka. Jednocześnie najnowsze badanie PIU wskazuje, że według 58 proc. kierowców po podwyższeniu mandatów, jeżdżą oni wolniej.

Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU podsumował: - Według polskich kierowców statystyczny pirat drogowy jeździ brawurowo i bez wyobraźni, co potwierdzają wyniki naszego badania. Nadal utrzymujemy się w niechlubnej czołówce krajów z największą liczbą ofiar śmiertelnych na drogach. Edukacja, prewencja oraz odpowiedniej wysokości kary to elementy niezbędne do ograniczenia liczby wypadków komunikacyjnych. Czynnikiem dyscyplinującym drogowych recydywistów może być też powiązanie wysokości składki OC z mandatami i punktami karnymi, o co zabiegaliśmy od kilku lat.

Od 17 czerwca ubezpieczyciele mają wgląd do danych o mandatach i punktach karnych swoich klientów, co może mieć przełożenie na wysokość składek OC. - Cieszę się, że po wielu latach naszych starań, ubezpieczyciele dostali możliwość pozyskania bardziej szczegółowej wiedzy o kierowcach z bazy cek. Mamy nadzieję, że ten mechanizm pozwoli skutecznie eliminować ryzykowne zachowania na drodze, bo piraci drogowi odczują teraz w portfelu skutki nierozważnych decyzji, a ci, którzy jeżdżą bezpiecznie zapłacą za polisę relatywnie mniej. Postulaty PIU poparli również ankietowani w badaniu - aż 83 proc. z nich uznało, że kierowcy regularnie zbierający punkty karne powinni płacić większą składkę ubezpieczenia OC - mówi J. Grzegorz Prądzyński.

Źródło: PIU