Dziwi fakt, iż tablice rejestracyjne o zmniejszonych wymiarach, które pojawiły się dla właścicieli pojazdów sprowadzanych z USA oraz Japonii, stały się przedmiotem pożądania. Czego one stały się synonimem? Dziwne, że kierowcy świadomie składają nieprawdziwe oświadczenia, aby mieć właśnie taką tablicę. Twierdzą, że ich pojazd ma miejsce konstrukcyjnie przeznaczone dla takich tablic, ale po co? Obserwujemy, że w innych krajach są one powszechniej stosowane. - Zgodnie z polskim kodeksem drogowym (warunki dopuszczenia pojazdów do ruchu) pojazdy samochodowe są dopuszczone do ruchu, gdy są zarejestrowane i zaopatrzone w zalegalizowane tablice rejestracyjne oraz nalepkę kontrolną. Natomiast zgodnie z definicją tablice rejestracyjne są umieszczane z przodu i z tyłu pojazdu, a ich zadaniem jest umożliwienie identyfikacji pojazdu. Tak więc, niezależnie od rozmiaru, kluczowe jest, aby pojazd zawsze posiadał zamontowane tablice oraz naklejkę kontrolną. Dla przykładu w Szczecinie liczba wydanych tablic zmniejszonych w stosunku do liczby tablic o tradycyjnych rozmiarach wynosi zaledwie 0,59%, więc jest to wartość marginalna, jednak nie wszystkie osoby czekające na wprowadzenie tego wymiaru tablic mogą je uzyskać - czytamy w interpelacji poselskiej. I dalej pytanie posła: - W związku z powyższym zwracam się z pytaniem: Kiedy w pełni zostaną spełnione oczekiwania kierowców i obowiązek złożenia oświadczenia zostanie zdjęty, a zmniejszone tablice rejestracyjne będą mogli zamawiać wszyscy właściciele pojazdów samochodowych?
Przypomnijmy, iż gdy policjant podczas kontroli stwierdzi, iż pojazd bez potrzeby jest wyposażony w małe tablice, właścicielowi odbierany jest dowód rejestracyjny, właściciel pojazdu będzie musiał pojazd ponownie zarejestrować - zapłacić. Natomiast za poświadczenie nieprawdy odpowiedzialność karna. Czy rzeczywiście musimy zaśmiecać nasza planetę kolejnymi niepotrzebnymi rzeczami? (jm)