Ogłoszenia

Edukacja prawna i elektroniczne Prawo Drogowe

27 lutego 2023

Edukacja prawna i elektroniczne Prawo Drogowe
Do egzaminatorów, instruktorów, kandydatów do tych zawodów, pracowników administracji i innych adresowane jest ELEKTRONICZNE PRAWO DROGOWE (ePD). Aktualizowane internetowo, średnio raz w miesiącu. (fot./grafika - PIXABAY/Grupa IMAGE)

Edukacja prawna to wszelkiego rodzaju inicjatywy kierowane do różnych grup społecznych. Jej celem jest podniesienie poziomu wiedzy i świadomości prawnej, zarówno dzieci, młodzieży, dorosłych, jak i osób w podeszłym wieku. W jej ramach mieszczą się aktualizowane zbiory aktów prawnych. I tu także tematyczny: ELEKTRONICZNE PRAWO DROGOWE (ePD) [kliknij]. Zbiór adresowany do edukatorów nauki jazdy: egzaminatorów, instruktorów, kandydatów do tych zawodów oraz pracowników administracji, policjantów itd. Tematykę tworzenia aktów i zasadom ich procedowania rekomendujemy do podjęcia podczas warsztatów doskonalenia instruktorów.

To proces ustawiczny. Prawnicy podkreślają, iż edukacja prawna jest procesem ustawicznym. I tu właśnie niezbędny jest zbiór, który jest zawsze aktualny. ePD aktualizowane jest elektronicznie, zmiany wprowadzane około raz w miesiącu. Tak więc walor aktualności zawsze zachowany. Odbiorcy produktu otrzymują do użytku teksty aktów rzeczywistych (tych publikowanych w Dzienniku Ustaw, Monitorze Polskim, Dziennikach Urzędowych), niezwykle istotnym jest tu dział, w którym udostępniane są akty jednolite i ujednolicone. Szczególnie dociekliwi mają także możliwość skorzystania z procedowanych projektach aktów prawnych. Wszystkie opatrzone systemem przypisów, indeksów i wyszukiwarek ogromnie ułatwiających pracę.

Błędy projektowania i procedowania prawa. Maciej Berek doktor nauk prawnych, główny legislator Pracodawców RP, były szef RCL w interesującej rozmowie z dziennikarzami „Gazety Prawnej” podkreślił, iż najczęstrzym grzechem przygotowywanego prawa są: niekierowanie projektów do konsultacji, skracanie ich czasu (np. do 24 godzin), albo wybieranie ścieżki poselskiej. Dr M. Berek podkreśla, iż w ostatnich latach trzy czwarte projektów było procedowanych z naruszeniem reguł konsultacji publicznych. Brak konsultacji niestety nie jest sytuacją wyjątkową, a raczej jest zjawiskiem stającym się normą. Znane są sytuacje, gdy projekty w ogóle nie trafiały do konsultacji, albo te były fikcyjne. A dzieje się tak zarówno na etapie procedury rządowej jak i sejmowej. Prawo często jest przygotowywane na kolanie i procedowane w pośpiechu, powstaje złe prawo - podkreśla legislator i dodaje: - Politycy uważają, że co się popsuło, to naprawi się kolejną nowelizacją. Kolejna nowelizacja nie zawsze jest w stanie unicestwić bałagan, który powstał. Już są bowiem jakieś spory, ktoś coś zapłacił, dostał jakąś decyzję albo mu jej odmówiono.

Stanowienie prawa. Na poziomie rządu są spisane zasady, jak należy przygotowywać projekty aktów prawnych. Jak wynika z przywołanej dyskusji, są one nawet całkiem dobre, bo zakładają m.in. wieloetapowość. Projekty powinny być zawieszane w portalu Rządowego Centrum Legislacji. Niestety najczęściej pojawiają się z opóźnieniem, bez uzasadnienia, czy wykazu zgłoszonych uwag. I tu były szef RCL komentuje: - Z perspektywy osoby, która kierowała zespołem legislatorów rządowych - stu kilkudziesięciu osób, które były zawsze gotowe pracować w takim tempie, jakie było potrzebne - mogę powiedzieć, że większość tych rzeczy da się przygotować dobrze. Jeden problem z ustawami covidowymi polegał na tym, że prace nad nimi biegły bardzo szybko, ale był drugi, dużo większy: świadomie doklejano do nich regulacje, które nie miały nic wspólnego z przeciwdziałaniem pandemii. Takie zmiany załatwiają jakieś partykularne sprawy, które rozstrzygają się poza konsultacjami.

I cóż mamy? Przepisy niestabilne, często zaskakujące, a już z całą pewnością trudne do odczytania. Jak tego doświadczyliśmy także prawnicy mają problem z ich interpretacją. Jednak są to przepisy obowiązujące i trzeba je znać, postępować zgodnie z litera prawa. (jm)