Dziennik „Rzeczpospolita” analizując opublikowany przez Komisję Europejską raport bezpieczeństwa ruchu drogowego w Unii Europejskiej za rok 2017, rzetelnie podkreśla, iż mimo odnotowanego 2 proc. spadku ofiar śmiertelnych w UE i mimo, że od 2008 r. ryzyko śmierci w wypadkach drogowych zmniejszyło się w Polsce od 2008 r. o 48%, to nadal jest wiele do zrobienia.
Pisząc o bezpieczeństwie, a raczej niebezpieczeństwie, na polskich drogach redakcja „Rzeczpospolitej” podjęła próbę odpowiedzi na pytanie - Dlaczego w Polsce jest tak źle? Czytamy: - „Szwankuje edukacja kierowców, nauka jazdy przygotowuje do zdania egzaminu, a nie do bezpiecznego podróżowania, mamy coraz więcej szybkich dróg, po których nie potrafimy się poruszać. Takie powody najczęściej wymieniają eksperci”. I jeszcze jeden cytat z przywołanego, niezwykle ważnego artykułu: „Żeby mówić o poprawie, trzeba więcej robić - mówi „Rzeczpospolitej" Jan Nowak, wieloletni egzaminator na prawo jazdy wszystkich kategorii. I zastrzega, że nie wystarczy uchwalić ustawę przewidującą najlepsze rozwiązania i odłożyć ją na półkę. A tak właśnie u nas się dzieje. - Od lat narzekamy na słabą jakość szkolenia młodych kierowców, i co? Mamy przepisy, które pozwolą objąć tę grupę monitoringiem zachowań, by zobaczyć, gdzie tkwi problem, ale te od lat nie mogą wejść w życie.”
Przed nami konsultacje projektu zmian w przywołanej ustawie. Według zapowiedzi jest szansa, że rozpoczną się w to lato. Czyli to właśnie czas na propozycje zmian, konkretne, merytoryczne, nawet te bardzo szczegółowe. Rozmawiajmy: tygodnik@prawodrogowe.pl.