Przegląd prasy

Jeżeli nie widzisz kierowcy, on ciebie też nie widzi!

28 lutego 2017

Jeżeli nie widzisz kierowcy, on ciebie też nie widzi!
INTERIA pl – „Chcesz żyć? Nie pakuj się pod tira!”

Portal INTERIA pl przygotował interesującą publikację poświęconą ciężarówkom i samochodom osobowym. Jednak nie jest to kolejny opis przykładów trwającej wojny pomiędzy kierowcami samochodów osobowych i ciężarówek. Tutaj to rzeczowy felieton przypominający, iż kierowca tira ma ograniczone pole widzenia tzw. martwe pole. Autorzy apelują - nie możemy o tym zapominać. Zdecydowanie tak, nadto polecamy lekturę publikacji. Dowiadujemy się na czym polega kierowanie tak dużym pojazdem jak na przykład zestaw 40-tonowy. Jeżeli nie widzisz kierowcy, on ciebie też nie widzi - czytamy i możemy zapoznać się z norweskim filmikiem edukacyjnym ilustrującym tę prostą zasadę. To filmik, który może ocalić życie osobom poruszającym się w pobliżu dużej ciężarówki. I kolejny filmik to sytuacja z Malborka, gdzie piesza w podobnej sytuacji niestety nie przeżyła. Tu mowa o tzw. martwym polu, czyli obszarze niewidocznym z miejsca kierowcy. Jest on dość duży i może sięgać nawet kilku metrów. Wówczas też nawet samochodu nie widać z kabiny. Im niższy obiekt, tym zasięg martwego pola zwiększa się. Sami kierowcy ciężarówek pokazują w kolejnych filmikach edukacyjnych co widać z kabiny telefonicznej. Może właśnie takie filmiki należy pokazywać podczas szkoleń, wówczas kierowcy samochodów osobowych będą rozumieli czym grozi zbyt bliskie podjeżdżanie do tych kolosów. Autorzy felietonu podsumowują: - Najczęstszy błąd polega na tym, że próbując zmienić pas ruchu przy niewielkiej prędkości postępuje tak samo jak między sobą, jak wobec drugiej osobówki. Włączacie kierunkowskaz i zaczynacie wpychać się tuż pod zderzak tira. To oznacza, że ten kierowca zdecydowanie nie wie co widzi kierowca ciężarówki. Pamiętajmy też, że martwe pole występuje nie tylko przed ciężarówką, ale także po obu jej bokach, przy czym z prawej strony jest większe. Kierowca ciężarówki może nie widzieć samochodu jadącego sąsiadującym pasem. I na koniec rada: - Staraj się nie jechać obok ciężarówki. Autor tłumaczy: - Nie chodzi mi rzecz jasna o to, by w ogóle nie przejeżdżać obok ciężarówki np. podczas wyprzedzania czy też jazdy w mieście kilkupasową jezdnią. Trzeba pamiętać o martwym polu w lusterkach ciężarówki.

Autor felietonu podpisujący się jako „Polski kierowca” wypowiada się także w sprawie inicjatywy wprowadzenia zakazu wyprzedzania ciężarówek przez ciężarówki i pisze: - To jest chore. Znajdzie się np. jakaś platforma wioząca koparkę albo stary ciągnik siodłowy, który będzie jechał z prędkością 70 km/h i co, nie wolno mi go wyprzedzić? Mam jechać za nim 100 albo 200 km? Zespół złożony z ciągnika i naczepy to nie mała osobówka, w której wcisnę pedał gazu do deski i za chwilę mam na liczniku 120 km/h albo więcej.

Zachęcamy do uważnej lektury omówionego felietonu, a może nawet wykorzystaniu jego fragmentów podczas szkoleń. (jm)