Przegląd prasy

Nowe tablice informacyjne: „Uwaga na zły kierunek”

16 lipca 2021

Nowe tablice informacyjne: „Uwaga na zły kierunek”
(grafika/fot. - GDDKiA)

W kilku miejscach, przy drogach szybkiego ruchu zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ustawiliśmy charakterystyczne tablice informacyjne z ostrzeżeniem przed wjazdem pod prąd. To początek naszych działań. Analizujemy wszystkie potencjalne miejsca, a w pierwszej kolejności tablice pojawią się tam, gdzie kierowcy wjeżdżają pod prąd na drogę szybkiego ruchu - informuje GDDKiA.

Kierowco - patrz na znaki, nie łam przepisów. Często słyszymy o przypadkach poruszania się po drogach szybkiego ruchu pod prąd. Mimo stosownego oznakowania i samego układu jezdni, która wymusza prawidłową jazdę, niektórzy kierujący pojazdami łamią przepisy i stwarzają ogromne zagrożenie w ruchu drogowym, dla innych jak i samych siebie.

Nowe tablice już są. Skorzystaliśmy z rozwiązań stosowanych w Austrii, Niemczech, Słowacji i Chorwacji. Charakterystyczne duże żółte tablice z napisem STOP Zły kierunek i symbolem dłoni z umieszczonym na niej piktogramem znaku zakaz wjazdu, ustawiono już na łącznicy węzła Głogów Południe na S3, a także na węźle Świlcza na S19. Nowe tablice pojawiły się również na autostradzie A4 na węzłach Opole Zachód, Rzeszów Północ i Przemyśl oraz przed granicą Polski z Ukrainą w Korczowej, gdzie zaobserwowano kierowców oczekujących na odprawę i zawracających przed granicą.

Ustawione tablice informacyjne nie są znakiem drogowym, a mają służyć jako wzmocnienie obowiązującej organizacji ruchu. Przypomnijmy, że umieszczanie znaków drogowych reguluje tzw. „czerwona książka”, która jest rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. z 2019 r. poz. 2311 z późn. zm.).

Wkrótce kolejne tablice. W najbliższym czasie takie tablice informacyjne pojawią się między innymi na węźle Patriotów na S2 w Warszawie, na węzłach Wypędy, Paszków i Mszczonów na S8, na większości węzłów na S3 pomiędzy Szczecinem i Zieloną Górą, na obwodnicy Wałcza w ciągu S10, a także na kilku węzłach na S1 i S52 w okolicy Bielska-Białej.

Jazda pod prąd - rada. Niestety do jazdy pod prąd dochodzi zdecydowanie zbyt często. W każdej sytuacji pozostaje pytanie dlaczego doszło do takiej sytuacji? - Wielu kierowców niestety jeździ na pamięć, swoją drogą. W tej chwili oznakowania muszą być bardzo wyraźnie. Wiele osób często na nowych drogach jest zagubionych. Nie zawsze ta inżynieria budowy drogi jest idealna. Musimy mieć też świadomość tego, gdzie jedziemy - ocenia Hołowczyc, kierowca rajdowy. Według analizy GDDKiA jazda pod prąd jest wynikiem nieznajomości przepisów ruchu drogowego, niestosowanie się do nich, potrzeba uniknięcia opłaty za przejazd odcinkiem płatnym, źle wybrany kierunek ruchu na MOP, wyjazd z zatorów spowodowanych zdarzeniem drogowym oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.

Oto rada co zrobić gdy kierowca pomyli się: - W takim przypadku, jeżeli zdarzyło nam się już wjechać gdzieś pod prąd, a w szczególności na drogę szybkiego ruchu, należy ustawić się na lewym skraju pasa i wezwać policję, która pomoże bezpiecznie zawrócić - mówi podkom. Wiktor Kaczmarek z wydziału ruchu drogowego KMP w Elblągu. Eksperci podkreślają, iż zatrzymać należy się bezzwłocznie, zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i włączyć światła awaryjne, ale także zachowując szczególną ostrożność opuścić pojazd i schronić się za barierą ochronną. Powiadomić służbę drogową lub właśnie policję. Podobnie w sytuacji, gdy zauważymy kierowcę jadącego pod prąd, powinniśmy powiadomić o tym policję. Apelują: - Nie zawracaj samodzielnie, ponieważ powodujesz zagrożenie dla innych uczestników ruchu i samego siebie! (jm)