Przegląd prasy

Rzecznik Praw Obywatelskich o nienoszeniu maseczek. Obowiązek nadal istnieje!

24 czerwca 2020

Rzecznik Praw Obywatelskich o nienoszeniu maseczek. Obowiązek nadal istnieje!
Dr Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich (fot. RPO)

Wobec powtarzających się przypadków niezakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej może pójść na marne wcześniejszy wysiłek całego społeczeństwa, aby epidemia się nie rozprzestrzeniałapisze do ministra zdrowia Rzecznik Praw Obywatelskich. Pyta o skuteczność nakazu prawnego, którego realizacja zostaje wyłączana na podstawie oświadczenia jego adresata. Prosi ministra o stanowisko w sprawie.

- Wielce Szanowny Panie Ministrze, do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają skargi obywateli wskazujące na problemy z wykładnią i realizacją obowiązku zakrywania ust i nosa opisanego w przepisach rozporządzeń Rady Ministrów wydawanych z powołaniem na art. 46a i art. 46b ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. z 2019 r. poz. 1239, z późn. zm.). Aktualnie obowiązek ten określony został w § 18 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. poz. 964, z późn. zm.) – czytamy w wystąpieniu dr Artur Bodnar Rzecznik Praw Obywatelskich skierowanym do ministra zdrowia. Rzecznik wskazuje na bardzo liczne przykłady niestosowania obowiązku noszenia maseczek np. w komunikacji publicznej, podobnie w sklepach itd. Jednocześnie wskazuje, iż obowiązek ten w obecnym kształcie budzi poważne wątpliwości co do możliwości jego egzekwowania. Przywołuje sytuacje, gdy przepisy przewidują odstępstwa od obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych i fakt, iż nie ma wymogu potwierdzenia tego zaświadczeniem lekarskim.

Cieszą działania np. kontrolerów wrocławskiego MPK i policjantów czy strażników miejskich, którzy zaczęli sprawdzać czy pasażerowie noszą maseczki w tramwajach i autobusach. Przypominamy, iż za ich brak grożą kary w wysokości 500 pln (policjant lub strażnik), ale nawet od 5 do 30 tys. pln (Powiatowy Inspektor Sanitarny na wniosek policji). Niestety to nie są powszechne działania.

Rzecznik resortu zdrowia podczas poniedziałkowej konferencji prasowej apelował, by do sklepów nie wpuszczać klientów bez maseczek. – To, co widziałem woła o pomstę do nieba. (…) Jeżeli wchodzimy do sklepu bez maseczki, to jest to nasz egoizm, który naraża na możliwość zarażenia inne osoby – mówił Wojciech Andrusiewicz. - Obowiązek noszenia maseczek nadal istnieje. Obowiązek noszenia tych maseczek istnieje nawet wówczas, kiedy jesteśmy na dworze i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu. Jeżeli stoimy na przystanku autobusowym, przystanku tramwajowym, stoi duża grupa osób i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu – obowiązuje nas maseczka – przypomniał.

- W związku z powyższym, w trosce o ochronę życia i zdrowia ludzkiego, a z drugiej strony uzasadnione konstytucyjnie oczekiwanie obywateli ponoszenia odpowiedzialności prawnej w jasno zdefiniowanych okolicznościach, na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2020 r. poz. 627), uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w przedmiotowej sprawie – skonkludował swoje wystąpienie Artur Bodnar. Tak, i jeszcze raz tak czujemy się zagrożeni. Czekamy na odpowiedź i przede wszystkim działania. (jm)

„Gazeta Wrocławska”. Andrzej Zwoliński. „Nawet 30 tysięcy za brak maseczki w tramwajach i autobusach MPK. Ruszyły kontrole” [kliknij