Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku podjął niezwykle ważny problem bezpiecznego korzystania z urządzeń transportu osobistego. Jako pierwszy zorganizował konferencję ekspertów, przygotował film edukacyjny, zaprasza także na szkolenia online. Najbliższe w dniu jutrzejszym – 18. grudnia br. Zachęcamy do udziału, zachęcamy do lektury. Redakcja
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku
Jak bezpiecznie korzystać z UTO?
Panel ekspertów zaproszonych przez WORD Białystok wypracował wiele wniosków dla ustawodawców
Konferencja poświęcona bezpiecznemu użytkowaniu hulajnóg elektrycznych, zorganizowana przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Białymstoku, przyniosła niemało ważnych wniosków. Ich listę przekażemy teraz posłom z sejmowej komisji infrastruktury, która będzie pracować nad kodeksowym uregulowaniem użytkowania coraz popularniejszych na polskich drogach i ulicach urządzeń transportu osobistego (UTO), w tym najpopularniejszych hulajnóg elektrycznych.
Dlaczego WORD Białystok? Dlaczego UTO? Dlaczego konferencja o hulajnogach w grudniu? Na te pytania odpowiedział na początku gospodarz, Przemysław Sarosiek, dyrektor białostockiego WORD-u: – Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego zajmują się z założenia nie tylko egzaminowaniem, ale przede wszystkim bezpieczeństwem ruchu drogowego. Z hulajnóg elektrycznych korzysta coraz więcej osób, nie tylko dzieci czy nastolatki, ale również dorośli. Za chwilę pod choinkami pojawi się następna duża liczba hulajnóg, kolejni nowi użytkownicy włączą się aktywnie do ruchu. Brak jakichkolwiek uregulowań prawnych jest jakimś problemem. Dlatego zanim powstaną nowe przepisy, chcemy zacząć od upowszechniania dobrych praktyk - powiedział.
Wprowadzeniem do dyskusji była prezentacja nowego filmu szkoleniowego, przygotowanego przez WORD Białystok. Pokazano w nim właśnie „kodeks dobrych praktyk” - zestaw przykazań, których działający w polskich miastach operatorzy sami przestrzegają i namawiają do tego innych, nawet przy obecnym braku uregulowań prawnych. Dlatego z obecnych przepisów wynika, że „człowiek na hulajnodze to teoretycznie pieszy”.
Dyrektor Sarosiek wskazał też inne cele tej konferencji: zebranie od fachowców z różnych dziedzin propozycji, w którą stronę powinny pójść przepisy (skoro rząd i parlament właśnie zaczyna nad tym pracę) oraz – będąca częścią misji białostockiego WORD-u - edukacja dzieci i młodzieży czyli najmłodszych uczestników ruchu drogowego. Ta edukacja też winna zawierać elementy związane właśnie z bezpiecznym użytkowaniem hulajnóg elektrycznych.
Konferencja odbyła się w formie on-line, co nie dziwi w dzisiejszych czasach. Każdy z zaproszonych gości zna temat hulajnóg elektrycznych z nieco innej strony. Każdy więc poruszył inne wątki, które oczywiście zazębiały się ze sobą. Również późniejsza dyskusja między gośćmi przyniosła kolejną porcję ciekawych pytań, wniosków i informacji.
Świetnie wprowadził w dyskusję Aleksander Libera z firmy Bolt, przedstawiając założenia projektu Ministerstwa Infrastruktury, m.in. proponowane zapisy o ograniczeniu prędkości maksymalnej hulajnóg do 25 km/h oraz skierowaniu ich na ścieżki rowerowe, a przy ich braku - jezdnie, na których jest ograniczenie prędkości do 30 km/h, zaś w ostateczności chodniki/ścieżki dla pieszych, przy dostosowaniu prędkości do prędkości pieszego. Na stronach rządowych można znaleźć też informacje, że w ostatecznej wersji projektu może m.in. zostać ograniczona dopuszczalna prędkość na 20 km/h albo dopuszczenie dla hulajnóg również dróg z ograniczeniem prędkości do 50 km/h.
Aleksander Libera, Bolt: - Hulajnogi elektryczne swoim rozmiarem, osiąganymi prędkościami i przeznaczeniem są podobne do roweru i innych urządzeń transportu osobistego. Główną przestrzenią dla ich poruszania powinny być drugi dla rowerów, jezdnia lub pobocze drogi o niskim ograniczeniu prędkości. Czy to proponowane drogi z ograniczeniem 50 km/h to dobry pomysł? Dyskusyjne… Kolejny problem to minimalna prędkość jazdy na hulajnodze elektrycznej, niezbędna do bezpiecznej jazdy. Naszym zdaniem to 11-12 km/h. Regulator pisał o 5-7 km/h, jako że jest to prędkość pieszego. Jednak 5-7 km/h to prędkość zbyt niska do prowadzenia hulajnogi w sposób bezpieczny i stabilny. Mówiąc wprost: hulajnoga wtedy się chybocze. Nam jednak przede wszystkim nie podoba się obecny brak regulacji. Chcemy, aby nareszcie wprowadzono ramy prawne.
Jakub Michałowski, Blinkee City: - Nie ma miasta przyszłości bez tej formy transportu. Nasza firma jest obecna już w 40 miastach, ale co ważne, nie są to tylko duże miasta. Jest to także Polska powiatowa, Polska mała, wcale nie bardziej sceptyczna do nowinek transportowych. Polacy wierzą w UTO. Z przeprowadzonego w marcu 2020 roku na nasze zlecenie profesjonalnego badania wynika, że 83% Polaków uważa, że hulajnoga może zastąpić samochód w przejazdach na 1-2 km. Kto poznał UTO - polubił je. 90% użytkowników ocenia pozytywnie te formę przemieszczania się po mieście. Polacy łączą wpływ tej formy mobilności na aspekt środowiskowy jest urbanistyczny (korki). Hulajnoga - poprzez nasz miks energetyczny - dalej emituje ileś CO2, ale jest to 5-7 razy mniej niż jakakolwiek inne forma transportu. Ale już smogu UTO nie emituje wcale (a to smog w krótkiej perspektywie wpływa na nasze życie, szczególnie w czasach pandemii…). Pozytywny lub bardzo pozytywny stosunek do UTO wyrażany przez 75% Polaków to jest ogromna liczba - musimy ją mieć przed oczami myśląc o regulacji prawnej tego obszaru. Prywatnych urządzeń jest obecnie sześć razy więcej niż widocznych w systemach wynajmu współdzielonego. Roczny wzrost tej liczby w Polsce szacujemy na 120-160 tysięcy sztuk - to wzrost bardzo istotny, który musi być odzwierciedlony w regulacjach prawnych i dostosowaniu infrastruktury miast.
Dyrektor Krzysztof Sochoń, Kuratorium Oświaty w Białymstoku: - Z WORD Białystok współpracujemy od dawna przy różnych kwestiach, ale rzeczywiście tematem hulajnóg trzeba się zająć. Trzeba rozszerzyć podstawę programową dla młodych ludzi przygotowujących się do zdobycia karty rowerowej czy, później, uprawnień do kierowania motorowerem. I tu pojawia się pytanie o dolną granicę wieku dla użytkowników UTO. Im szybciej powstaną uregulowania prawne, tym szybciej będzie można o te treści wzbogacić podstawę programową. Ale już tu i teraz można robić inne rzeczy. Ten film przygotowany przez WORD warto rozesłać do szkół – jest mocno edukacyjny, zwraca uwagę na potrzebę odpowiedniego zachowania, choćby związanego z parkowaniem hulajnóg. Można też przygotować i rozesłać do szkół broszury informacyjne oraz przeszkolić nauczycieli, zajmujących się przygotowaniem dzieci na kartę rowerową.
Paweł Dunaj, egzaminator nadzorujący WORD Białystok: – Jak wygląda sytuacja prawna w innych państwach? Niemcy wprowadzili regulacje w czerwcu 2019 roku. Jako dopuszczalną zawartość alkoholu w organizmie uznano 0,5 promila, ale w przypadku kolizji to 0,3 promila, zaś dla kierującym poniżej 21 lat oraz kierowcom zawodowym zakazano w ogóle jazdy po alkoholu. Pod tym względem niemiecki ustawodawca nie traktuje kierujących hulajnogami jak rowerzystów (oni mają limit 1,6 promila, jeśli nie spowodują żadnej kolizji). Jako minimalny wiek kierujących przyjęto 14 lat, zaś prędkość maksymalna to 20 km/h. Obowiązuje poruszanie się drogą dla rowerów lub jezdnią (tylko gdy nie ma biegnącej obok ścieżki rowerowej), ewentualnie chodnikiem, ale tylko jeśli jest on odpowiednio szeroki i oznakowany. Teraz niemiecka policja wskazuje na potrzebę dodania do przepisów m.in. obowiązku jazdy w kasku albo wyposażenia hulajnóg w kierunkowskazy oraz szersze opony. Problemem jest to, że te uregulowania zna tylko 14% użytkowników niemieckich hulajnóg. To może być też dla nas wskazówka, jak ważna będzie odpowiednia akcja edukacyjna po wprowadzeniu przepisów w Polsce. We Francji wiek minimalny kierującego określono na 12 lat (ale poniżej 18. roku życia obowiązkowa jest karta rowerowa) . Prędkość maksymalna to 25 km/h (mandat za przekroczenie może wynieść nawet 1500 euro!). Stosowanie kasków jest obowiązkowe po zmroku oraz na wybranych drogach z dopuszczalną prędkością do 80 km/h. W Austrii część rozwiązań też różni się od innych państw. Dopuszczalną zawartość alkoholu określono na 8,8 promila, a minimalny wiek użytkownika to 12 lat (jednak pod opieką starszej osoby mogą kierować hulajnogą już 10-latki). Jeśli chodzi o ten minimalny wiek, widać dużą rozpiętość między państwami: od 10 lat (czyli wiek, w którym dzieciaki uzyskują kartę rowerową, aż do nawet 18 lat, jak np. w Portugalii.
Mł. insp. Wojciech Chmielewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku: – Dopiero od dwóch lat zbieramy informacje na temat zdarzeń z udziałem hulajnogi elektrycznej. Na razie nie jest ich dużo w Białymstoku: w 2019 roku doszło do dwóch wypadków i sześciu kolizji, w tym roku odnotowaliśmy dziewięć kolizji. Tworząc rozwiązania ustawowe na pewno można by skorzystać z doświadczeń innych państw. Wydaje mi się, że użytkownik hulajnogi na pewno nie powinien być traktowany jak pieszy. Dobrym rozwiązaniem byłoby skierowanie ruchu tych pojazdów na drogi rowerowe. Oczywiście tych dróg nie ma wiele, trzeba więc skierować je również na jezdnie, ale pod pewnymi warunkami. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie hulajnogi na drogach z dopuszczalną prędkością 50-70 km/h. Co do jazdy po chodnikach, wydaje mi się, że powinno to zostać potraktowane jako ostateczność. Piesi po prostu nie spodziewają się, że ktoś będzie po chodniku jechał jakimś pojazdem z prędkością znacznie przewyższającą chód. Zastanawiając się nad granicą wieku użytkowników, myślę, że nie powinna być ona niżej niż próg dla karty rowerowej, a może nawet – posiłkując się doświadczeniami z zagranicy - powinno to być trochę więcej: 14 lat, może jeszcze więcej. Prędkości rozwijane przez te pojazdy i możliwe zagrożenia związane z ich użytkowaniem wymagają od kierujących jakiejś świadomości i wiedzy na ten temat.
Efekty konferencji? Niemal natychmiastowe! WORD Białystok już w tym tygodniu rusza z cyklem szkoleń (prelekcji) dla szkół z Białegostoku i okolic (oczywiście czekamy na zgłoszenia kolejnych placówek!). Wnioski z konferencji, zgodnie z naszą zapowiedzią, w najbliższych dniach przekażemy posłom – mamy realną szansę wpłynięcia na ostateczny kształt ustawy, aby z jednej strony gwarantowała odpowiedni poziom bezpieczeństwa na drogach i ulicach, a z drugiej po prostu określała ramy działania setek tysięcy UTO w Polsce, zanim liczba ta nie przejdzie w miliony.
Szkolenie online [kliknij]