Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze w październiku 2018 r złożyło do Sejmu RP petycję w sprawie zmiany ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w zakresie zatrzymywania się i postoju pojazdów samochodowych na chodnikach.
Autorzy petycji piszą: - (…) proponujemy niewielką zmianę art. 47 ust. 2 (…) W jej efekcie postój samochodów na chodnikach będzie możliwy tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Pozostawiona zostanie warunkowa możliwość zatrzymania lub postoju na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t. Po odnotowaniu jej złożenia – zgodnie z obowiązującymi procedurami - skierowana została do Komisji do Spraw Petycji. Jak podkreśla redakcja publikującego informację Portalu Samorządowego „Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze złożyło w Sejmie petycję dotyczącą zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Wnioskuje w niej o zmianę wprowadzonego podczas stanu wojennego przepisu określającego zasady parkowania na chodnikach”.
Przypomnijmy brzmienie przedmiotowego artykułu: Art. 47. Ust. 1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t, pod warunkiem że: 1) na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju; 2) szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m; 3) pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni. Ust. 2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru, roweru lub wózka rowerowego. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wyznaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.
Stołeczne Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze proponowaną zmianę uzasadnia, iż w praktyce stosowany jest jedyny wymów ustawowy, ten który mówi o minimalnej szerokości 1,5 m. I w efekcie kierowcy nagminnie stawiają swoje pojazdy w całości na chodniku. – Tymczasem jest to odległość niewystarczająca, szczególnie jeśli z chodnika chce skorzystać rodzic z dzieckiem czy niepełnosprawny na wózku. I mimo, iż w kodeksie chodnik definiowany jest jako przestrzeń zbudowana dla pieszych, piesi nie mogą z niego skorzystać. Często musza ominąć pojazd korzystając z… ulicy. I tu mamy te inne zagrożenia bezpieczeństwa wynikające z takiej właśnie interpretacji tego przepisu. A egzekucja, a jej skuteczność?
I przywołany w petycji przykład rozwiązania problemu. Otóż na Ukrainie – od września br. – obowiązują przepisy, które całkowicie zakazują parkowania na chodnikach. Samochody tam zaparkowane są odholowywane. Trwa przebudowa ulic, wyznaczane są miejsca i zatoki postojowe. Ich przepisy wprost zabraniają projektowania miejsc parkingowych na chodnikach.
Zdecydowanie – zmiana jest potrzebna także w Polsce. (jm)