MOJE UWAGI
do wypowiedzi Pana Posła Franciszka Sterczewskiego,
który znalazł się w składzie sejmowej Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw:
- poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym (druk nr 48),
- rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym (druk nr 802),
- poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (druk nr 803).
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że całym swoim 37-letnim doświadczeniem w dziedzinie prawa ruchu drogowego, kształcenia i egzaminowania kierowców, instruktorów i egzaminatorów oraz popularyzacji zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, kibicuję jak najszybszemu wejściu w życie przepisów, które są przedmiotem obrad Podkomisji – generalnie w wersji projektu rządowego.
Odnosząc się do wątpliwości Pana Posła, odnośnie zakazu korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego (tablet, monitor gry elektronicznej itp.) podczas wchodzenia i przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również na przejściu dla pieszych, pozwolę sobie ustosunkować się do nich po kolei.
W jakim celu ten zapis jest wprowadzany?
Należy go wprowadzić po to, aby piesi, których kierunek marszu przecina się z kierunkiem poruszania się pojazdu, byli do tej sytuacji przygotowani. Skoro przyznajemy pierwszeństwo nie tylko pieszym, którzy znajdują się na przejściu dla pieszych ale również tym wchodzącym na przejście, to nie możemy zgodzić się na to, żeby wchodzili zajęci rozmową przez telefon komórkowy lub studiowaniem tego co pojawia się na ekranie smartfonu, czy innego urządzenia. Zapis ten ma na celu zrównanie w obowiązkach nie korzystania w sposób nieuprawnionyz telefonu zarówno kierujących pojazdami jak i pieszych.
Czy to nie jest tak, że tu ministerstwo próbuje zrzucić odpowiedzialność na pieszych?
Zapis o pierwszeństwie pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych jest bardzo stanowczy. Kierujący będzie ponosił odpowiedzialność za nie ustąpienie pierwszeństwa wchodzącemu na przejście pieszemu (z wyjątkiem motorniczego tramwaju). Projektowany przepis dotyczący zakazu nieodpowiedzialnego korzystania z urządzeń elektronicznych ma na celu uświadomienie pieszym konieczności uważnej obserwacji tego co dzieje się na jezdni w interesie zwiększenia ich bezpieczeństwa. Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego mają obowiązek upewniać się, czy posiadane pierwszeństwo jest im udzielane, co bynajmniej nie rozmydla odpowiedzialności – sprawcą wypadku drogowego jest ten, który pierwszeństwa nie udzielił.
O jakie urządzenia elektroniczne chodzi?
O każde elektroniczne urządzenie odwracające uwagę od dokładnej obserwacji sytuacji ruchowo-drogowej.
Jaki jest to sposób, który ogranicza możliwość obserwacji?
I tutaj pole do doprecyzowania tego zapisu w toku prac podkomisji. uważam, że telefon trzymany w ręce przy uchu nadmiernie absorbuje uwagę i ogranicza pole obserwacji. Dopuściłbym rozmowę przez słuchawkę umieszczoną w jednym tylko uchu (słuchawki koncertowe lub douszne założone w obydwu uszach powodują, że jesteśmy wyłączeni z właściwego uczestnictwa w ruchu drogowym), względnie chwilowe zaprzestanie rozmowy poprzez odłożenie telefonu od ucha. Oczywiście zabronione byłoby choćby krótkotrwałe spoglądanie na ekran jakiegokolwiek urządzenia elektronicznego.
Czy robienie zdjęcia… (ogranicza możliwość obserwacji)? Jeśli samochód będzie pędził 100 km/godz., a ktoś będzie chciał to nagrać? A samochód wjedzie w tą osobę, to czy ten zapis nie będzie oznaczał, że wówczas będzie można zrzucić odpowiedzialność na pieszego?
Niewątpliwie robienie zdjęcia podczas przekraczania jezdni, albo kręcenie filmu, nie może być dopuszczalne. Oczywistym jest, że kierowca, cyt. „pędzący 100 km/godz.” Będzie winny wypadkowi, notabene byłby winny w świetle aktualnie obowiązujących przepisów. Rolą pieszego jest w takiej sytuacji próba uniknięcia wypadku a nie filmowania sytuacji kosztem poświęcenia swojego życia.
Jeśli portal prawo drogowe.pl zechce udzielić mi głosu w kolejnych wydaniach, to pozwolę sobie odnieść się do, niepotrzebnie wzbudzających kontrowersje i wątpliwości, zapisu zwiększającego odpowiedzialność kierującego przy dojeżdżaniu do przejścia dla pieszych oraz zapisu regulującego właściwy odstęp od poprzedzającego pojazdu na autostradzie i drodze ekspresowej.
Marek Dworak,
Pełnomocnik Dyrektora MORD Kraków ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego,
Sekretarz Małopolskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego