Publikujemy kolejną wypowiedź w sprawie społecznej inicjatywy utworzenia samorządu zawodowego instruktorów, wykładowców i egzaminatorów nauki jazdy pojazdami mechanicznymi – SPOŁECZNEJ INICJATYWY NIEOBOJĘTNYCH. Dziś Marek Górny, wieloletni szkoleniowiec, który uczestniczył w konferencji 13. listopada 2018 r. w Warszawie. Oto co nam powiedział, jakie ma wątpliwości, zdecydowanie jest w grupie 80% instruktorów, którzy są ZA. Zachęcam i czekam na dalsze wypowiedzi. Jolanta Michasiewicz (tygodnik@prawodrogowe.pl)
Odnośnie samorządu instruktorskiego moja wypowiedź [wygłoszona 13. listopada 2018 r. w trakcie dyskusji dyskusja nt. społecznej inicjatywy nieobojętnych na rzecz powołania samorządu zawodowego instruktorów i egzaminatorów – przyp. redakcji] dotyczyła gotowości władz do oddania części swej "władzy" na zarządzaniem środowiskiem szkoleniowców tworzonemu samorządowi. Obecnie to władze regulują w postaci ustaw i rozporządzeń:
- kto może być instruktorem,
- kto może szkolić kandydatów na instruktorów,
- regulują szczegółowo program szkolenia instruktorów,
- decydują o dopuszczeniu do zawodu instruktora , bo maja w swej gestii egzamin weryfikacyjny,
- kontrolują prace instruktorów i OSK, w tym zawieszają instruktorów lub OSK,
- skreślają i wpisują zarówno instruktorów jak i OSK do rejestrów,
- itp.
Jeżeli miałby powstać samorząd czyli forma samo rządząca się, to oznacza prawo jej do decydowania kto i w jakim trybie będzie dopuszczony do zawodu. Ponadto to ten organ winien nadzorować ścieżkę zawodową instruktora.
CZY WŁADZE SAMORZĄDOWE I RZĄDOWE ZECHCĄ ODDAĆ TE PRAWA SAMORZĄDOWI?????????
Czy zgodzą się, aby środowisko samo dbało o poziom szkolenia?
To są fundamentalne pytania, gdyż samorząd bez tych kompetencji będzie jedynie kolejnym stowarzyszeniem, bez rangi, autorytetu czy wpływu na realną sytuację w branży. Oczywiście nie należy oczekiwać od władz decyzji już w fazie idei, lecz prace powołanych zespołów winny iść w kierunku wskazania i uzasadnienia potrzeby przejęcia kompetencji nad tematem. Należy również wykazać w postaci konkretnych propozycji zdolność samorządu do realizacji tych zadań z korzyścią dla poziomu szkolenia.
Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam. Marek Górny (Kraków)