Ekspert wyjaśnia

O nadużyciu sygnałów dźwiękowych, które jednak nie było nadużyciem

16 sierpnia 2022

O nadużyciu sygnałów dźwiękowych, które jednak nie było nadużyciem
(fot. PIXABAY)

Kontekst sprawy jakże jest niezwykle ważny. I tę ocenę uzasadnia wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Kontekst sytuacyjny okazał się w sprawie - nadużycia klaksonu samochodowego - rozstrzygającym. Sędzia Jakub Kościerzyński dodał, iż zamiarem obwinionego nie było naruszenie przepisów ruchu drogowego

Kodeks wykroczeń art. 97 - cytujemy: „Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany.”. Z kolei - Ustawa - Prawo o ruchu drogowym art. 29 ust. 2 pkt 1 i 2 - cytujemy: „2. Zabrania się: 1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;”. Tymczasem Sąd Wojewódzki w Bydgoszczy wydaje wyrok uniewinniający!

Przewodniczący składu sędziowskiego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy III Wydziału Karnego w sprawie sygn. akt III W 382/21 [kliknij] w sprawie obwinionego o to, że: (…), kierując pojazdem F. (…), nadużywał sygnałów dźwiękowych, to jest o czyn z art. 97 Kodeksu wykroczeń w związku z art. 29 ust. 2 pkt 1 ustawy - Prawo o ruchu drogowym, uniewinnił obwinionego od popełnienia czynu jw. W metryce wyroku sędziego Jakuba Kościerzyńskiego przywołano tezę: „Używanie sygnału dźwiękowego w pojedzie może stanowić wyraz pokojowego zamanifestowania swoich poglądów w debacie publicznej dotyczącej prawa do przerywania ciąży w sytuacji wad letalnych płodu. Żadne prawo o charakterze represyjnym, a takim pozostaje również prawo wykroczeń, nie może być wykorzystywane przez władzę do tłumienia krytyki, w tym krytyki decyzji konstytucyjnych organów tej władzy wyrażanej publicznie i w sposób pokojowy.”.

Dodajmy, iż obwiniony użył sygnału dźwiękowego manifestując swoje poparcie dla pokojowego protestu kobiet, w obronie ich własnych praw. Kontekst sytuacyjny okazał się w tej sprawie - nadużycia klaksonu samochodowego - rozstrzygającym. A zamiarem obwinionego nie było naruszenie przepisów ruchu drogowego. (jm)