Ekspert wyjaśnia

Procedura likwidacji szkody

17 czerwca 2007

Pytanie: Czy do każdego zdarzenia drogowego, gdy nie ma osób poszkodowanych, potrzebna jest interwencja Policji? Muszę dodać, że sprawca kolizji jest ubezpieczony w PZU i tam widnieje ten sam adres, który spisałem z dokumentów (dowód rejestracyjny, ubezpieczenie auta). Dodam też, że nie widziałem jego dowodu osobistego, tylko paszport. Dowód ponoć zostawił w domu. Co mam robić? - pyta Czytelnik “Gazety Lubuskiej”.

Odpowiedź: Firma ubezpieczeniowa w swojej standardowej procedurze likwidacji szkody ma prawo poprosić sprawce kolizji o potwierdzenie zdarzenia. Problemem jest tu, ze sprawca jest trudny do zlokalizowania. Nie mieszka pod swoim adresem, gdzie jest zameldowany. W przypadku wypadków komunikacyjnych zasadnym jest wezwanie policji na miejsce zdarzenia. Ułatwia to później rozstrzygniecie kwestii odpowiedzialności za zaistniały wypadek. W przypadku mniejszych stłuczek czy kolizji firma ubezpieczeniowa wypłaci odszkodowanie również w sytuacji, gdy policja nie dotrze na miejsce zdarzenia ( trudno przy drobnej stłuczce na parkingu czekać na policje), konieczne jest jednak oświadczenie sprawcy wypadku, jak również późniejsze tego potwierdzenie w toku likwidacji szkody. Dlatego niezwykle istotnie jest, by w takiej sytuacji wziąć dane dotyczące zarówno adresu zameldowania, jak i faktycznego pobytu oraz numer telefonu sprawcy wypadku. Odpowiedzi udzieliła Grażyna Dąbrowska-Włodarska, broker ubezpieczeniowy z firmy All Risks Broker.