(551-93 fot. J. Michasiewicz)
Poseł Rafał Trzaskowski zainteresował się nieuregulowanym statusem prawnym “pojazdów” typu segway. W tej też sprawie skierował do ministra transportu interpelacje (interpelacja nr 7961). W tej sprawie do posła zgłosili się mieszkańcy Krakowa, którzy zwrócili uwagę na częste wypadki z udziałem pieszych i właśnie segwayów. Przy pomocy tych ostatnich turyści zwiedzają miasto. Niestety ich szkolenie jest krótkie i dlatego dochodzi do utraty kontroli nad pojazdem, a prędkość którą rozwijają nie jest mała. Interweniująca do władz miasta radna Krakowa otrzymała informację że: “Zgodnie z opinią Komendy Miejskiej Policji w Krakowie urządzenie typu segway nie mieści się w definicji “pojazd” określonej przez ustawę z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity: Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 z późn. zm.) (...) Opinię tę podziela Wydział Ewidencji Pojazdów i Kierowców UMK, który potwierdza, iż segway nie jest przypisany do żadnej kategorii opisanej w przepisach rejestracyjnych oraz ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (tekst jednolity Dz. U. z 2016 poz. 627)”.
Czekamy na stanowisko resortu transportu i informację czy podjął on działania zmierzające do wszczęcia prac legislacyjnych dążących do uregulowania kwestii homologacji i zasad korzystania typu segway? Wiemy – o czym informowaliśmy naszych Czytelników – iż 30 września br. pojawił się obszerny projekt zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym i tam wśród propozycji zaproponowano pojęcie urządzenia transportu osobistego: “urządzenie konstrukcyjnie przeznaczone do poruszania się pieszych, napędzane siłą mięśni lub za pomocą silnika elektrycznego, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h, o szerokości nieprzekraczającej w ruchu 0,9 m.Ciekawi jesteśmy co dalej z projektem?