(549-20)
W sprawie procedury wymiany dokumentu prawa jazdy kat. B z powodu utraty terminu ważności do ministrów infrastruktury i budownictwa oraz spraw wewnętrznych i administracji zwrócił się poseł Artur Zasada. Wątpliwość dotyczy okresu gdy kierowca oczekuje na wydanie nowego dokumentu, a tymczasem jego prawko utraciło ważność. Czy kierowcy mogą wówczas prowadzić samochód? Czy podczas kontroli policyjnej, funkcjonariusz może ukarać kierowcę z nieważnym prawem jazdy mandatem za brak posiadania przy sobie dokumentów uprawniających do prowadzenia pojazdu, czy też za bark uprawnień do wykonywania tej czynności? Czy słuszne jest karanie kierowców, którzy czekają na wydanie nowego dokumentu? Nie utracili oni uprawnień do prowadzenia samochodu, nie utracili również niezbędnych do tego umiejętności. Po złożeniu wymaganych dokumentów, kierowca nie otrzymał zaświadczenia, które na okres oczekiwania, poświadczałoby posiadanie prawa jazdy. Może warto zastanowić się nad wprowadzeniem takiego rozwiązania, aby rozwiać wątpliwości wśród kierowców oczekujących na zakończenie procedury wymiany prawa jazdy.
Odpowiadając podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit informował, iż godnie z przepisem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami jedynym dokumentem stwierdzającym uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi na terytorium Polski jest odpowiednie prawo jazdy, albo pozwolenie wojskowe. Oznacza to, że żaden inny dokument, np. zaświadczenie o posiadanych uprawnieniach nie jest dokumentem, który może zastąpić dokument prawa jazdy. Obecne brzmienie przedmiotowych przepisów jest bezpośrednią implementacją przepisów dyrektywy 2006/126/UE w sprawie praw jazdy, a także przepisów konwencji o ruchu drogowym zawartej w Wiedniu w 1968 r., które to wskazują, że dokumentem stwierdzającym uprawnienia do kierowania pojazdami jest wydane przez właściwy kraj prawo jazdy. W przypadku wprowadzenia innych dokumentów zastępujących czasowo dokument prawa jazdy Polska naruszyłaby postanowienia przedmiotowych przepisów i jednocześnie naraziłaby polskich obywateli na kłopoty wynikające z posługiwania się (w szczególności przez kierowców wykonujących transport międzynarodowy) dokumentem zastępczym na terytorium innego państwa. Dodatkowo - minister wskazał - że zgodnie z obowiązującymi przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 24 lutego 2016 r. w sprawie wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami maksymalny czas od złożenia wniosku o wydanie wtórnika prawa jazdy do jego wydania nie powinien być dłuższy niż 9 dni. Z informacji, jakie posiada resort, czas ten zwykle jest znacznie krótszy. Podsumowując Jerzy Szmit stwierdził: biorąc pod uwagę powyższe, nie znajduję uzasadnienia dla wprowadzenia dokumentu, który czasowo zastępowałby dokument prawa jazdy w przypadku, kiedy osoba wystąpiła o przedłużenie terminu ważności prawa jazdy lub o wydanie wtórnika tego dokumentu.
Natomiast sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński przypominał, iż niezbędnym, formalnym warunkiem legalnego kierowania pojazdem jest posiadanie przez kierującego pojazdem ważnego prawa jazdy. Tu rada jest jedna, aby kierowca stosowny wniosek złożył z odpowiednim wyprzedzeniem, dzięki temu będzie mógł zachować pełną ciągłość posiadania uprawnienia do kierowania pojazdami. Przedstawiciel także tego resortu nie widzi wprowadzenia zmian w obowiązujących regulacjach.