W ubiegłym roku resort sprawiedliwości głośno mówił o konieczności zaostrzenia kar dla kierowców i to miało miejsce oraz zmian w postępowaniu mandatowym - tu zmian nie wprowadzono. Jednak dzisiaj coraz częściej słychać - tymczasem z nieoficjalnych źródeł - o przygotowywanych zmianach w ustawach dotyczących usunięcia z przepisów prawa instytucji prawa odmowy przyjęcia mandatu.
Stan prawny dnia dzisiejszego. Według stanu prawnego na dzień dzisiejszy kierowca zatrzymany za wykroczenie drogowe jest informowany o powodach zatrzymania, liczbie punktów karnych i kwocie mandatu. Jeżeli kierowca nie zgadza się z decyzją funkcjonariusza ma prawo odmowy przyjęcia mandatu. Co dalej? Dalej jest rozpoczynane postępowanie sądowe w sprawie o wykroczenie. Policjant sporządza wniosek o ukaranie do sądu. Sądem właściwym jest zawsze wydział karny sądu rejonowego, w którego okręgu popełniono wykroczenie. W sądzie, albo zostanie wyznaczona rozprawa i sprawca wykroczenia zostanie wezwany, albo sąd orzeknie na posiedzeniu bez jego udziału. Tak dzieje się, gdy sąd uzna, że okoliczności popełnienia czynu i wina obwinionego nie budzą wątpliwości w świetle dowodów dołączonych do wniosku o ukaranie (np. notatki urzędowej policjanta). W tym wypadku - bez udziału stron sprawy - sąd wydaje tzw. wyrok nakazowy. Kierowca w takiej sytuacji nie ma możliwości czynnej obrony. Odpis wyroku zostaje doręczony stronie na adres zamieszkania wraz z pouczeniem o prawie, terminie i sposobie wniesienia sprzeciwu oraz skutkach jego niewniesienia. Sprzeciw należy wnosić do sądu, który wydał wyrok w terminie 7 dni od dnia jego doręczenia. Jeżeli termin nie zostanie dotrzymany sprzeciw zostanie odrzucony a wyrok nakazowy uprawomocni się. Natomiast w sytuacji, gdy sprzeciw zostanie wniesiony skutecznie, sprawa trafi na rozprawę, wówczas też kierowca będzie obecny na niej z prawem obrony i przedstawienia dowodów. Pamiętać trzeba, iż sąd może orzec karę surowszą w porównaniu z karą w wyroku nakazowym, który utraci moc.
- Ludzie idą do sądu w coraz bardziej błahych sprawach - potwierdzają sędziowie. Tracą na tym wszyscy: budżet państwa, sędziowie, a przede wszystkim zwykli obywatele, którzy muszą miesiącami, a nawet latami, czekać na rozprawy w sprawach dla siebie ważnych. Walczą o swoje Nie wszyscy jednak podzielają ten pogląd. - Z jednej strony to efekt rosnącej świadomości prawnej obywateli. Z drugiej wątpliwości, czy służby mają rację, nakładając często najwyższe mandaty. Gra powoli staje się warta świeczki - mówi Jakub Molęda, socjolog.
Obowiązek przyjęcia mandatu. Nie ma żadnego oficjalnego stanowiska w sprawie ewentualnych projektów zmian. Jednak jak nieoficjalnie słychać i jak zapowiadano właśnie jesienią ubiegłego roku - policjant będzie zobowiązany wypisać mandat. Bez względu czy ukarany kierowca zgodzi się z decyzją funkcjonariusza, czy nie. Uprzedźmy oczywiste zapytania. Taka procedura nie jest jednoznaczna z odebraniem prawa obrony. Otóż teraz do sądu uda się nie policjant, a ukarany. Kierowca osobiście będzie musiał swój wniosek odwoławczy. W projektach, które były przygotowywane w ubiegłym roku pomieszczono zapis mówiący, iż orzeczona postanowieniem sądu grzywna nie może być niższa niż kwota mandaty. Oczywiście trzeba tu dodać także koszty sądowe procesu. Te zawsze po stronie przegranego. Dodatkowo planowano wydłużenie okresu przedawnienia mandatu do dwóch lat.
Czy zmiany będą? Taką właśnie zmianę uzasadniano koniecznością skutecznego ścigania „piratów drogowych” zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego oraz polepszeniem współczynnika skuteczności egzekucji nakładanych kar na sprawców wykroczeń. Nadto policjanci zamiast siedzieć przy biurkach i opisywać wykroczenia, przygotowywać wnioski, trafiliby na ulice. Nad takimi zapisami pracował resort sprawiedliwości i zapowiadał zakończenie ich do 2017 roku i w tym samym czasie wejście w życie. Może właśnie przyszedł ten czas? Zapytamy - w Państwa imieniu - u źródła, czyli w resorcie. Projekt proponowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości zakładał wprowadzenie zmian w: Prawie o ruchu drogowym, Kodeksie wykroczeń, Kodeksie karym i Kodeksie postępowania karnego. (jm)