Grupa posłów zgłosiła do ministrów infrastruktury i klimatu zapytanie w sprawie podjęcia decyzji o niekoszeniu pasów zieleni w ciągach dróg ekspresowych i autostrad. Zaproponowali, aby uwzględnić kwestie bezpieczeństwa i wyłączyć pasy przylegające bezpośrednio do jezdni.
Posłowie pisząc kierowali zapowiedzią największej od dziesięcioleci suszy i podejmowanymi przez samorządu decyzji o zaprzestaniu wykaszania traw. Autorzy wystąpienia wskazywali na standardy koszenia oraz kwestie bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdy trawy są wyższe niż 10 centymetrów. Zaproponowano: - Mając na uwadze powyższe, zwracam się z zapytaniem i jednocześnie wnioskiem: Czy istnieje możliwość podjęcia decyzji o niekoszeniu pasów zieleni w ciągach dróg ekspresowych i autostrad poza wąskimi pasami przylegającymi bezpośrednio do jezdni, gdzie ze względów bezpieczeństwa (aby rośliny nie wystawały na jezdnię) zachowano by standard koszenia na wysokość minimalnie 10 centymetrów?
W imieniu ministra klimatu poinformowano, iż zgodnie z ustawą z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 470) za utrzymywanie zieleni przydrożnej odpowiadają zarządcy dróg, którzy powinni podejmować decyzje dotyczące koszenia pasów zieleni, przy uwzględnieniu zasady, że nie powinna ona zagrażać bezpieczeństwu uczestników ruchu, ograniczać wymaganego pola widoczności, skrajni drogi oraz utrudniać utrzymania drogi (§52 ust. 2 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, Dz.U. z 2016 r. poz. 124). - Ministerstwo Klimatu popiera decyzje zarządców dróg, którzy ograniczają koszenie pasów zieleni w związku z zagrożeniem suszą. Późniejsze i rzadsze koszenie zieleni pozwala dłużej utrzymać wilgotność gleby, a w przypadku wystąpienia opadów deszczu spowalnia odpływ wód opadowych i wpływa w ten sposób na zatrzymanie wody w miejscu wzrostu roślin, jak również stanowi odciążenie kanalizacji i instalacji do odprowadzania wody. Ponadto pasy zieleni pochłaniają dwutlenek węgla i wydzielają tlen, zatrzymują zanieczyszczenia powietrza, zwiększają wilgotność powietrza, jak również podczas fal upałów obniżają temperaturę w najbliższym otoczeniu. Warto również zwrócić uwagę, że jednym z działań wskazanych w opracowanych przez Ministerstwo Klimatu wspólnie z największymi miastami w Polsce miejskich planach adaptacji do zmian klimatu jest zakładanie, urządzanie, odtwarzanie oraz pielęgnacja pasów zieleni w pasach drogowych z uwzględnieniem różnorodności biologicznej i włączenie wymagań w tym zakresie do nowych i realizowanych inwestycji. Działania te stanowią dobry przykład dla zarządzających drogami, aby wspierać różnorodność biologiczną w pasach zieleni, która podnosi ich odporność na niedobory wody. Celem takich działań z udziałem rozwiązań opartych na przyrodzie jest zatrzymanie oraz spowolnienie odpływu wód deszczowych. Dzięki zastosowaniu takiego podejścia woda deszczowa pozostaje w zlewni, co zwiększa stan jej lokalnych zasobów.
Minister infrastruktury odpowiedzi nie udzielił. W ostatnich dniach czerwca odnotowana została interpelacja poselska (nr 8416) w sprawie wykaszania poboczy i pasów zieleni przy drogach ta zaadresowana już tylko do resortu infrastruktury. O treści udzielonej odpowiedzi poinformujemy. (jm)