Legislacja

Resort pracuje nad projektem, nie zaniechał prac – mówi minister

11 lutego 2019

Resort pracuje nad projektem, nie zaniechał prac – mówi minister
Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. TVN24.BIS – „"Biznes dla Ludzi". Deficyt najniższy od lat” [kliknij]

Mówiąc o przygotowywanym projekcie zmian w ustawie o transporcie drogowym, minister mówiąc o firmach świadczących usługi w zakresie przewozu osób, Andrzej Adamczyk powiedział: - Oczekujemy równowagi na rynku usług. Projekt ustawy ma być skierowany do procedowania w marcu br., ten zakończony w czerwcu. Po dziewięciu miesiącach przepisy ustawy zaczną obowiązywać. Pasażer ma być bezpieczny – podkreślał minister infrastruktury.

Minister Andrzej Adamczyk, podczas rozmowy w studiu stacji TVN24.BIS, informował: - Tak wolny rynek, ale pod jednym wszakże warunkiem, że panują na nim te same zasady i te same obowiązki nakładane są na tych, którzy na tym rynku funkcjonują. To jest wolny rynek. To jest uczciwa konkurencja, jeżeli jeden przewoźnik płaci podatek, posiada kasę fiskalną, rozlicza się z fiskusem, to drugi przewoźnik niech czyni tak samo. I wówczas niech konkurują. (…) Wbrew temu co mówiło się ostatnio resort nie zaniechał prac nad tym projektem [projektem ustawy o transporcie drogowym – red.]. Dzisiaj pracujemy już w ramach Komitetu Stałego. Musimy rozmawiać z RCL [Rządowe Centrum Legislacji – red.], bo pojawiają się inne pomysły, pojawiają się też koncepcje – w przestrzeni naszej debaty, tez uzgodnień międzyresortowych – żeby ten rynek maksymalnie liberalizować. My mamy swoją koncepcję. (…) Tak – licencja, ale co rozumiemy przez słowo licencja? Licencja, czyli potwierdzenie, że ten który wykonuje usługę posiada przede wszystkim: uprawnienia do prowadzenia samochodu, (…) aby posiadać potwierdzenie o niekaralności (…), trzecia rzecz, to rejestr w działalności gospodarczej i badania psychotechniczne. (…) Licencja w naszym pojęciu to są te trzy warunki, które musi spełniać kierowca. Minister kilkakrotnie podkreślał kwestię zagwarantowania bezpieczeństwa dla usługobiorców.

Projekt ma być skierowany do Sejmu w marcu br. A do końca czerwca miałoby zakończyć się jego cały proces legislacyjny. Ustawa – jak to jest proponowane ma vacatio legis 9-miesięczny. W propozycji rządowej mają zostać umieszczone trzy warunki obowiązujące każdego, kto postanowi świadczyć usługi w zakresie przewozu osób. Trzy czyli: posiadanie uprawnień do prowadzenia pojazdu, niekaralność i jako trzecie – wpis do Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej. Oczywiście obowiązujące badania psychotechniczne. Jak podkreślał minister to regulacje dotyczące działających na polskim rynku firm takich jak UBER i innych. Nie będzie – jak to początkowo planowano (projekt z roku 2017) – całkowitego zakazu ich działania, będą mogły istnieć, właśnie pod warunkiem spełnienia tych jasno sprecyzowanych warunków i oczywiście – po otrzymaniu licencji. Minister wskazał, że nie będzie tu wymogu znajomości języka polskiego, co rozwiązuje jest odpowiedzią na zarzut niedopuszczenia do rynku przewozów migrantów zarobkowych. (jm)