Regulacje ustawy - Prawo o ruchu drogowym są niewystarczające i składa do ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji zostaje przesłana interpelacja. Dziś odpowiedź. Wątpliwości zgłaszających dotyczy „dronów na kołach” i regulacji w zakresie zasad korzystania z tych urządzeń.
Interpelacja w sprawie dronów na kółkach. Posłanki Hanna Gill-Piątek i Joanna Mucha skierowały do ministra infrastruktury i ministra spraw wewnętrznych i administracji Interpelację nr 35502 w sprawie niewystarczających regulacji ustawy Prawo o ruchu drogowym [kliknij]. Posłanki następująco uzasadniły swoją ocenę: - Stanowione prawo musi nadążać za wprowadzanymi w życie nowinkami technologicznymi wraz z ich popularyzacją. Dlatego w ministerstwach i na posiedzeniach Sejmu RP debatowaliśmy nad regulacjami dotyczącymi dronów czy hulajnóg elektrycznych. Technologia, która ma nam ułatwiać życie stawia przed nami kolejne wyzwania. Na ulicach miast zaczęły pojawiać się pojazdy nazywane przez ich twórców "dronami na kołach". Służą one np. dostarczaniu jedzenia z restauracji. Nie są to pojazdy samojezdne, ale do tego ich konstruktorzy dążą. Niestety przepisy ruchu drogowego nie określają zasad poruszania się tych pojazdów po ulicach czy też ścieżkach rowerowych. W lipcu br. doszło do zdarzenia drogowego w Lublinie. Kierowca autobusu miejskiego był zmuszony do gwałtownego hamowania ze względu na pojawienie się na drodze "drona na kołach". Z informacji jakie posiadam, przynajmniej jedna z pasażerek autobusu doznała poważnych obrażeń. Podczas przesłuchania przez policjantów dowiedziała się, że nie jest to pierwsze zdarzenie związane z obecnością tego rodzaju pojazdu. Policjanci wyjaśniający to zdarzenie wskazywali na brak regulacji prawnych.
I właśnie w kwestii braku określenia zasad poruszania się tych pojazdów po ulicach czy ścieżkach rowerowych pytają: Czy ministerstwa widzą potrzebę wprowadzenia do przepisów ruchu drogowego regulacji dotyczących tego rodzaju pojazdów? Kto według obecnych przepisów powinien zostać ukarany mandatem karnym w przypadku spowodowania przez "drona na kółkach" kolizji?
Ministerstwo infrastrukturach o nowelizacji ustawy. Odpowiedział Rafał Weber, wiceminister w resorcie infrastruktury. Informując o zasadach korzystania z - jak to określa - urządzeń typu „dron na kołach” na wstępie przywołuje obowiązujące regulacje: - W aktualnym stanie prawnym w myśl przepisów art. 66 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2022 r. poz. 988, z późn. zm.) pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego m.in.: nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę; nie zakłócało spokoju publicznego przez powodowanie hałasu przekraczającego poziom określony w przepisach szczegółowych; nie powodowało wydzielania szkodliwych substancji w stopniu przekraczającym wielkości określone w przepisach szczegółowych; nie powodowało niszczenia drogi; zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. Zasady ruchu drogowego dla pojazdów uczestniczących w ruchu drogowym określają przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Minister potwierdza, iż aktualnie nie ma definicji, nie ma wymagań homologacyjnych i i nie są prowadzone prace legislacyjne: - Odnosząc się do pierwszego pytania zawartego w treści interpelacji, dotyczącego regulacji prawnych, uprzejmie informuję, że przedstawione w interpelacji rozwiązanie techniczne nie jest zdefiniowane w przepisach ustawy Prawo o ruchu drogowym i nie jest objęte wymaganiami homologacyjnymi. Należy mieć na względzie, że urządzenia te nie powinny powodować zagrożenia bezpieczeństwa osób postronnych i ewentualnie innych użytkowników dróg. Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy resortu - na spotkaniach organizowanych przez Komisję Europejską bądź przez Europejską Komisję Gospodarczą przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, nie były prezentowane opracowania ani specyfikacje techniczne, które potwierdzałyby wystarczający stopień bezpieczeństwa tego rodzaju urządzeń. Podsumowując pragnę poinformować Panią Marszałek, iż obecnie nie istnieją żadne regulacje umożliwiające dopuszczenie takich urządzeń do użytkowania, jak również nie są prowadzone na poziomie międzynarodowym, jak i krajowym prace w zakresie wskazanym w przedmiotowej interpelacji.
A gdy dojdzie do wypadku z „dronem na kołach”? Ponieważ resort infrastruktury nie jest tu organem właściwym, tu odpowiedzi odrębnie udzieli Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ciekawi jesteśmy wyjaśnień. (jm)