(543-31)
Na stronach Sejmu pl. – wniesionych projektów ustaw, którym nie został jeszcze nadany numer - pojawił się komisyjny projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego. Projekt autorstwa członków Komisji do Spraw Petycji na podstawie petycji złożonej przez Fundację Instytutu Thomasa Jeffersona (styczeń 2016). Dotyczy umożliwienia świadkowi uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą także na odpowiedzialność za wykroczenie lub wykroczenie skarbowe. Dziś takie prawo przysługuje wyłącznie w przypadku przestępstwa.
W uzasadnieniu projektu czytamy: Aktualny stan prawny wynikający z brzmienia 183 §1 Kodeksu postępowania karnego (k.p.k.) tworzy dwa rodzaje problemów, które należy uznać za niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa. Pierwszym z nich jest faktyczny, występujący w pewnych sytuacjach, obowiązek samooskarżania – czyli obowiązek zeznawania w charakterze świadka w sytuacji, gdy może to narazić osobę zeznającą na odpowiedzialność za wykroczenie lub wykroczenie skarbowe. Tymczasem zgodnie z rzymską zasadą nemo se ipsum accusare tenetur - nikogo nie można zmuszać do oskarżenia samego siebie. Myślą przewodnią takiej zasady jest to, że nie należy nikogo stawiać w położeniu przymusowym, w którym musi albo kłamać, albo zeznając prawdę obciążyć siebie lub osobę najbliższą. Zasada ta została zaimplementowana do polskiego systemu prawnego zarówno w postępowaniu karnym, jak i w postępowaniu w sprawach o wykroczenia, jednakże znajduje zastosowanie tylko i wyłącznie w zakresie, w jakim samooskarżenie mogłoby doprowadzić do odpowiedzialności świadka lub osoby mu najbliższej za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Zasada ta nie obejmuje natomiast odpowiedzialności za wykroczenie lub wykroczenie skarbowe. Oznacza to, że w sytuacji stanowiącej o wiele mniejsze zagrożenie z punktu widzenia interesu publicznego, obywatel ma mniej praw niż w sytuacji o znacznie większych konsekwencjach. Zgodnie z art 42 ust. 2 Konstytucji RP, każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Konstytucja nie rozróżnia przy tym, czy ten artykuł ma różne zastosowanie do odpowiedzialności za wykroczenie i za przestępstwo. Wręcz przeciwnie, gwarancje przewidziane w tym artykule mają charakter bardzo szeroki i odnoszą się do wszelkich postępowań represyjnych, tzn. postępowań, których celem jest poddanie obywatela jakiejś formie ukarania lub jakiejś sankcji (wyr TK z 19.3.2007 r, K 47/05, OTK-A2007, Nr 3, poz. 27). Zakaz samooskarżania się wynika również z ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 16 grudnia 1965 r. (Dz U. z 1977 r nr 38, poz. 167), który w art. 14 ust 3 lit (g) jasno wskazuje. że w razie toczącego się postępowania karnego nikt nie może być zmuszany do składania zeznań na swoją niekorzyść lub do przyznawania się do winy. Drugim problemem jest istniejący obowiązek denuncjacji, w pewnych przypadkach, osób najbliższych. Dotyczy to sytuacji, gdy treść zeznań narażałaby osobę najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie lub za wykroczenie skarbowe. Z procesowego punktu widzenia nieuzasadnione jest jakiekolwiek rozróżnienie sytuacji prawnej świadka, w zależności od tego, czy denuncjacja doprowadziłaby do odpowiedzialności osoby najbliższej za popełnienie przestępstwa czy wykroczenia. Tymczasem art. 183 § 1 k.p.k. nie zapobiega pozostawaniu przez świadka w sytuacji konfliktowej. Wynika to z faktu, że świadek ma obowiązek, z uwagi na treść art. 177 § 1 k.p.k. w związku z art. 233 § 1 Kodeksu karnego, obowiązek mówienia prawdy i jej niezatajania. Ponieważ w sytuacji takiego konfliktu wartość, jaką jest jedność rodziny, musi przeważać nad dobrem wymiaru sprawiedliwości, regulację zmuszającą świadka do denuncjacji osób mu najbliższych i narażania ich na odpowiedzialność za wykroczenie należy uznać za nieuzasadnioną i niepotrzebną. Priorytet jakim jest jedność rodziny wynika m.in. z Artykułu 18 Konstytucji RP, który wskazuje, że rodzina znajduje się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej oraz z art. 87 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który wskazuje, że rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się.
Projekt został skierowany do opinii Biura Legislacyjnego oraz ustalenia zgodności z prawem UE.