Przegląd prasy

Autotramy na trambuspasach

4 czerwca 2010

815facf3d6343bca463c369ee592df41aa498ffd

(Fot.: PD@N 343-27)

Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie wpadł na pomysł, aby z braku pieniędzy na budowę torów, po przyszłych torowiskach jeździły autobusy. Podobne rozwiązania można spotkać w kilku europejskich miastach, a stolica korzystała z niego już... 90 lat temu. Pomysł jest prosty: jeśli pieniędzy zabranie na budowę sieci trakcyjnej albo szyn, na fragmencie jezdni przygotowanym pod budowę torowiska wystarczy wylać asfalt. Wtedy będą mogły jeździć po nim przynajmniej autobusy. Gdy znajdą się pieniądze na dokończenie inwestycji, autobusy wrócą na drogę, a po torach jeździć będą tramwaje. Eksperci nie mają wątpliwości - to dobry pomysł. - Autobus, może jechać niezależnie i nie podlega zahamowaniu. Tak jak wszystkie środki transportu indywidualnego, jadąc obok pasami niewydzielonymi - tłumaczy dr Izabela Gerbel z katedry transportu Szkoły Głównej Handlowej. - To jest największy element przewagi takiego rozwiązania - przekonuje. Trasami tramwajowymi bez szyn i trakcji, ZTM chce połączyć centrum z Gocławiem i Wilanowem. Wstępne plany na Pradze Południe już są. - W pierwszym etapie taki pas tramwajowy doszedł by tylko do trasy Łazienkowskiej. Dalej korzystając z buspasa, jak najszybciej autobusy dojechałyby do centrum - tłumaczy Leszek Ruta, szef ZTM.

21d125b508085fe01f613ded5be746bd90299b30

(Fot.: PD@N 343-28) ^ Autobusy po torowiskach jeździły w Warszawie sto lat temu. W latach 20. poprzedniego stulecia kilka starych autobusów marki Benz Gaggenau, sczepionych tyłami kursowało po nowych torach na Bródno. - To były dwa autobusy połączone ze sobą tyłem. Zostały tylko założone koła umożliwiające jazdą po torach tramwajowych oraz zablokowany układ kierowniczy - mówi Paweł Zadrożny, miłośnik komunikacji miejskiej. Gdy znalazły się pieniądze, zbudowano sieć trakcyjną i puszczono zwyczajne wagony.

Słowa kluczowe autotram buspasy torowisko