Lubimy rozmawiać z bliskimi przez telefon, ale nie podczas jazdy! To przesłanie kolejnej odsłony francuskiej kampanii społecznej pt. „Jeśli prowadzisz, ja się rozłączam!” (Si tu conduis, je raccroche!). Dziś Simon Berger, artysta wizualny. Popatrzcie jak mówi i apeluje!
Kampania. 6-8 lutego mieliśmy światowe dni bez smatrfona, francuskie Road Safety zaprezentowało wystawę przygotowaną we współpracy z artysta Simonem Bergerem. Ta wystawa to apel o zaniechanie rozmów w trakcie prowadzenia pojazdu. To kolejna odsłona rozpoczętej we wrześniu ubiegłego roku kampanii pod hasłem: „Jeśli prowadzisz, ja się rozłączam!”. To apel – rozłącz się i ty, a uchronisz telefonującego przed wypadkiem, pozwolisz mu skupić całą uwagę na drodze. Agencja przypomina, iż 10% wypadków drogowych ma związek z korzystaniem z telefonu podczas jazdy, np. wtedy, gdy naszą uwagę na małe 5 sekund skupiamy na przyjęciu wiadomości, gdy prowadzimy rozmowę…
Autorzy kampanii przypominają: kierowca dzwoniący podczas jazdy rejestruje na drodze od 30 do 50% mniej informacji; telefonowanie trzykrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia wypadku; odczytanie wiadomości podczas jazdy zwiększa to ryzyko o 23%; przy prędkości 50 km/godz. 44 metry to droga hamowania dla kierowcy przez telefon (w porównaniu do 23 dla kierowcy skoncentrowanego na jeździe); w 2020 r. ponad 395 000 wykroczeń dotyczyło używania telefonów lub zestawów słuchawkowych podczas jazdy.
Simon Berger. Ważne, iż do tej kampanii przyłączył się znany na całym świecie artysta. To nie jest zbyt częste. Simon Berger nazywany jest artystą wizualnym. Pionierem sztuki polegającej na tłuczeniu szkła młotkiem ślusarskim. Właśnie szkło uznał jako materiał z dużym potencjałem w sztuce. Niezwykła technika, do której artysta doszedł po eksperymentach z drewnem i innymi materiałami. Rozpoczyna od zrobienia fotki modelce, następnie szkicuje jej kontury na szklanym panelu.
Jego prace wystawiane są w największych galeriach i na ulicach miast. S. Berger rzeźbi w ten niezwykły sposób twarze np. stworzył niesamowity szklany portret Kamali Harris, wiceprezydent USA.
Jego udział w kampanii jest nieoceniony. Przygotował monumentalne portrety (2,5 m wysokości) pięciu osób, ich twarze pojawiają się w odłamkach potłuczonego szkła ekranu telefonu. To są twarze osób, które były ofiarami wypadków drogowych. I właśnie tak autor podkreśla niebezpieczeństwo używania telefonu podczas jazdy. Wystawę można było oglądać 3-12 lutego br. w plenerze na Place de la République w Paryżu. I była to okazja, aby Road Safety ponownie wyemitowała w telewizji kampanię uświadamiającą zagrożenia jakie stwarza korzystanie z telefonu, gdy prowadzimy pojazd. (jm)
Simon Berger, artysta wizualny, w pracy (fot. Road Safety - mat. prasowe)