(Fot.: 412-18jm)
Wzrost liczby zabitych na polskich drogach w ubiegłym roku, był spowodowany głównie przez więcej wypadków z udziałem pieszych - powiedział w PR1 Marek Kąkolewski z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji (fot.). W ubiegłym roku w wypadkach zginęły 4142 osoby, czyli więcej o 6 procent niż w 2010 roku. Od pięciu lat liczba wypadków i ofiar śmiertelnych na polskich drogach malała. Podobnie było do listopada ubiegłego roku, ale w grudniu nastąpił znaczny wzrost liczby zabitych - mówi Marek Kąkolewski. 70 procent wypadków ze skutkiem śmiertelnym w tym okresie zostało zawinione przez pieszych. Większości tych wypadków można było uniknąć i najprawdopodobniej w sumie czarne statystyki za 2011 rok, po raz kolejny byłyby lepsze od roku poprzedniego. Zdaniem Marka Kąkolewskiego, podwyższenie dopuszczalnej prędkości na autostradach i drogach ekspresowych nie wpłynęło na wzrost liczby wypadków. Inicjatywa parlamentarzystów urealniła prędkość z jaką poruszają się polscy kierowcy na polskich drogach - uważa policjant. Przy dobrej widoczności i suchej nawierzchni podniesienie dopuszczalnej prędkości o 10 kilometrów na godzinę nie wpływa znacząco na bezpieczeństwo uczestników ruchu na autostradach i drogach ekspresowych - dodał.