W dniu wczorajszym opublikowaliśmy część 1. wypowiedzi Macieja Wrońskiego, wygłoszonej podczas e-seminarium pt. „NOWE KOMPETENCJE W TRANSPORCIE DROGOWYM” - zorganizowanego przez Fundację Zapobieganie Wypadkom Drogowym oraz Polski Klaster Edukacyjny. Prezes TLP mówił o obecnej sytuacji, na tym tle o prognozach dla branży transportu drogowego, ale także dokonał autorskiej oceny systemu szkolenia kierowców zawodowych. Zaproponował rezygnację z obowiązkowych szkoleń. Tylko egzamin – apelował i uzasadniał. Dziś uzasadnienie tego pomysłu, ale też wizja przyszłości branży szkoleniowej.
Maciej Wroński mówił: - I nie krzyczcie od razu, że to Was pozbawi pracy. Ja twierdzę, że wręcz przeciwnie, to Wam da pracę. (…) Popatrzcie jak jest na certyfikacji kompetencji zawodowych przewoźnika. Tam w przepisach nie ma nic o jakichkolwiek kursach. Tam jest tylko i wyłącznie egzamin. Ponieważ jest to bardzo poważny egzamin, to w tym momencie to klient - nie nauczy się tego wszystkiego sam w domu - wybiera ośrodek szkolenia, który nie jest w żaden sposób reglamentowany, nie ma żadnego Profilu kierowcy, nie ma numerologii, nie jest nadzorowany przez kogokolwiek. Klient wybiera ten ośrodek, który go dobrze przygotuje do egzaminu! Pomimo, że nie ma jakiejkolwiek reglamentacji. I właśnie ta propozycja ma być skuteczna w walce z bylejakością konkurentów. Sam egzamin byłby wielogodzinnym i rzetelnym sprawdzeniem umiejętności. To właśnie tu tylko te dobre ośrodki szkolenia znajdą pracę, nie będzie miał znaczenia „papier o odbytej ilości godzin szkolenia”. - Zastanówcie się - apelował M. Wroński.
Na zakończenie swojego wystąpienia mówca przedstawił swoją wizję przyszłości branży szkoleniowej, kierunku jej rozwoju. Czy nastąpi rozwój branży? - Być może nie, bo cały czas wszystkie regulację wpychają ją w stare tryby, w stary tryb myślenia. Nie widzę tutaj żadnej rewolucyjnej myśli, innowacji itd. itd. - oceniał. - Moim zdaniem - przede wszystkim powinniśmy przejść na etap industrializacji szkoleń. Doprecyzował co oznacza owa „industrializacja szkoleń”. - Szkolenie to jest rzemiosło. (…) Industrializacja umożliwia to m.inn., że mamy standaryzację (…), mamy profesjonalizację i na końcu mamy wystandaryzowany produkt określonej jakości. (…) Dalej cyfryzacja (…) młodzi ludzie doskonale funkcjonują w sieci. My tego nie zatrzymamy. Jeżeli będziemy sztucznie hamować poprzez pomysły, że na e-learning ma dać zgodę wojewoda, a osk musi mieć np. 20 autobusów, kadrę zatrudnioną na etatach od 30. lat… To powiem Wam co się stanie. W którymś momencie na Zachodzie powstaną bardzo duże koncerny zajmujące się e-learningiem, zostanie zmieniona odpowiednia dyrektywa dająca możliwość wejścia i… zostaniecie wszyscy „pozamiatani”. A dzisiaj macie możliwość tworzenia klastrów, łączenia się, ewentualnie własnych produktów, własnych systemów (…). I tak także w Polsce rozwinęła się odpowiednia branża, która będzie w tym szkoleniu funkcjonowała. Stanie się tak najpierw w Azji, później w Ameryce, później w Europie Zachodniej, a później będziemy zmuszeni do kupienia tego produktu! Tak schematycznie M. Wroński zamknął zagadnienie cyfryzacji i kontynuował mówiąc o koncentracji. – Mówię o koncentracji, czyli o możliwości współdziałania, tworzenia konsorcjum, klastrów. Mniejszej indywidualizacji i poświęceniu pewnej części (…) swoich metod na rzecz współdziałania. I to jest droga, którą co do zasady powinniśmy iść.
Kolejne omówienie, kolejnego wystąpienia wygłoszonego podczas e-seminarium w najbliższym czasie. Czekamy także na Państwa głosy w dyskusji. Redakcje: tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS (e-mail: tygodnik@prawodrogowe.pl) oraz portal L-INSTRUKTOR (e-mail: redakcja@l-instruktor.pl)