Pytanie redakcji tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS: Nieubłagane statystyki dokumentują, iż stan bezpieczeństwa na stołecznych drogach niestety pogarsza się. Portal TVN Warszawa w artykule pt. „Policja drogowa schowała kły. Przybywa wypadków i rannych” przywołuje, iż liczba wypadków w Warszawie w pierwszym kwartale wzrosła o… 50 procent (ze 160 do 241), a liczba rannych aż o 70 procent (ze 178 do 428). Ile odnotowano ofiar śmiertelnych w tym okresie? Poproszę o wskazanie przyczyn takiej wypadkowości na stołecznych drogach?
Odpowiedź kom. Sylwestra Marczaka, rzecznika prasowego Komendy Stołecznej Policji: Główną przyczyną wypadków drogowych w Warszawie jest brawura na drodze, nadmierna prędkość oraz lekceważenie przepisów, a nie sposób zakończenia interwencji, których w dalszym ciągu jest duża ilość. Tylko w kwietniu policjanci z ruchu drogowego przeprowadzili o 1500 kontroli więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (ponad 44 tys.)
Największy wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym mają sami jego uczestnicy. W związku z tym powinniśmy przestrzegać przepisów w ruchu drogowym, pamiętać o zapinaniu pasów bezpieczeństwa, czy o „zdjęciu nogi z gazu”. Powinniśmy być współodpowiedzialni za to co dzieje się na drodze - jeżeli jestem świadkiem nieodpowiedzialnego zachowania, reaguję i zgłaszam.
W liczbach związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym dla nas jako Policji najważniejsze pozostaje jednak tzw. liczba ofiar wypadków drogowych. Tu w bieżącym okresie odnotowaliśmy na terenie Warszawy spadek za pierwsze 4 miesiące tego roku w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego (2017 r. - 10 ofiar śmiertelnych; 2018 r. - 9 ofiar śmiertelnych). Mamy jednak świadomość, że w dalszym ciągu jest to o 9 ofiar za dużo.
Jeżeli natomiast chodzi o kwestie kadrowe w Wydziale Ruchu Drogowego KSP to chciałbym zauważyć, że od lat poziom zatrudnienia jest na tym samym poziomie , tj. ponad 600 funkcjonariuszy.
kom. Sylwester Marczak
Rzecznik Prasowy Komendanta Stołecznego Policji