Wkroczyliśmy w listopad i musimy pamiętać, że to miesiąc zwiększonej aktywności łosi, a szlaki ich wędrówek niestety przecinają drogi. Zwierzę to zachowuje się zadziwiająco. Np. potrafi nieruchomo stać przed trąbiącym autem. Jak powinien zachować się kierowca w takiej sytuacji?
- Miejsca, w których dochodzi do wypadków z łosiami, bywają zadziwiające. Raz widziałem potrąconego łosia na szczycie wiaduktu i wraz z kolegami zastanawialiśmy się, co on tam robił i jak wszedł. Nie warto liczyć na to, że łosia spotkacie tylko na drogach przez las. On może wyjść z zarośli prosto pod koła, albo stać przy samej jezdni i bez problemu przechodzi przez wysokie siatki lub płoty - mówi jednemu z portali aspirant Daniel Gałązka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mińsku Mazowieckim.
Niestety spotkanie z - tak dużym i ważącym kilkaset kilogramów (500-700 kg) - zwierzęciem często kończy się groźnymi obrażeniami, a nawet śmiercią jadących pojazdem. Zwierzę natura wyposażyła w bardzo długie nogi i właśnie z tego powodu, podcięte przez pojazd, pada całym ciężarem na dach auta i wgniata ten dach do środka, wpada do kabiny rani lub zabija najczęściej pasażerów. Cytowany powyżej strażak tak radzi kierowcom: - Jeśli zauważysz wybiegającą na drogę sarnę, to lepiej zahamować i jechać prosto, nawet się z nią zderzyć, niż za wszelką cenę próbować ominąć. Zupełnie inaczej jest z łosiem, bo najgorsze, co może się wydarzyć, to uderzenie go w cztery łapy i to przy niedużej prędkości. Tu najlepiej próbować go ominąć, chociaż tak, żeby uderzyć go w przednie lub tylne łapy, bo wtedy raczej nie wpadnie do środka. No i wiadomo, że nikt nie doda gazu, bo odruchem jest hamowanie, ale często zderzenie z łosiem przy dużej prędkości kończy się lepiej dla pasażerów niż przy małej, bo łoś przeleci wtedy nad dachem lub po dachu, a nie wpadnie do środka. Mówimy oczywiście o niskim aucie osobowym, bo zupełnie inaczej będzie z busem czy terenówką. Takimi najlepiej omijać i hamować, bo i tak nie przeleci nad dachem - dodaje. Eksperci odrzucają rady, aby przyspieszać jeżeli już widzimy, że do zderzenie z łosiem dojdzie. Oceniają, iż ma ona w takiej sytuacji małe znaczenie.
Bądźmy ostrożni. Szczególnie w okresie zimowo-wiosennym dzikie zwierzęta mogą wchodzić na drogi, szczególnie tam gdzie drogi oznaczone są stosownymi znakami ostrzegawczymi. (jm)
https://www.facebook.com/watch/?v=554303888440935