Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, iż nie ma podwójnego karania za ten sam czyn w sytuacji nakładania tzw. punktów karnych i odbierania prawa jazdy. Wyrok krajowy skarżył obywatel Chorwacji. A w Polsce?
Rozpatrując sprawę z Chorwacji Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, iż nałożenie na tę samą osobę punktów karnych i w związku z przekroczeniem ich limitu odebranie prawa jazdy nie stanowi naruszenia zakazu podwójnego karania za ten sam czyn. Sprawę do Trybunału wniósł obywatel Chorwacji (Matijašić przeciwko Chorwacji - decyzja ETPC opublikowana 1 lipca 2021 r., skarga nr 38771/15), który dopuścił się kilku naruszeń drogowych, za każde otrzymał ilość punktów i w efekcie odebrano mu prawo jazdy. Kierowca poczuł się skrzywdzony jednoczesną karą mandatami, tzw. punktami karnymi, a w efekcie utratą prawa jazdy. Sąd krajowy skargę kierowcy uznał za niedopuszczalną, ze wskazaniem, iż odebranie prawa jazdy wskutek kumulacji tzw. punktów karnych ma charakter sankcji prewencyjno-administracyjnej. Tak więc trafiła ona przed Trybunał w Strasburgu jako naruszenie art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o prawach człowieka czyli zakazu ponownego sądzenia lub karania za ten sam czyn. Jednak i tu skarga uznana została za niedopuszczalną z uzasadnieniem, iż kara administracyjna to nie sankcja karna nie zachodzi więc tu naruszenie wskazanego art. 4. Wskazano, iż takie systemy sankcjonowania naruszeń prawa o ruchu drogowym obowiązują w wielu państwach europejskich, celem ich stosowania jest wyeliminowanie z ruchu drogowego osób zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego. W Polsce - zgodnie z ustawą z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Rozdział XV. Nadzór nad kierującymi) przekroczenie limitu tzw. punktów karnych (24 punkty) skutkuje skierowaniem na badania psychologiczne i kurs reedukacyjny, a w przypadku nieodbycia tego kursu lub ponownego zgromadzenia 24. punktów (w ciągu kolejnych 5 lat) prawo jazdy jest odbierane decyzją starosty. (jm)