(Fot.: PD@N 389-14)
Strażnicy gminni w Manowie (woj. zachodniopomorskie) używają przenośnego znaku pomiaru prędkości - w jaki sposób, opisuje, ale też sytuację sfotografował Czytelnik prasy regionalnej. Na fotografiach widzimy jak strażnicy gminni, by spełnić wymogi przepisów prawnych i móc używać przenośnego fotoradaru, kupili sobie dodatkowo specjalny znak drogowy. Też przenośny. “Strażnicy ustawili swój przenośny znak na moście w Mostowie. Następnie niedaleko od niego zamontowali skrzynkę i rozpoczęli sesję zdjęciową. Po paru godzinach drzemki zwinęli skrzynkę. I wykopali z ziemi znak. Załadowali to do samochodu i odjechali” - relacjonuje świadek zdarzenia. Nie mam nic do nich, jeśli chodzi o dbanie o porządek czy bezpieczeństwo. Ale to, co wyprawiają w Mostowie, to jawne łamanie prawa. Nie znalazłem nigdzie przepisów, że taki znak można dowolnie sobie ustawiać tam, gdzie się chce. Jak mi wiadomo, są to znaki ustawiane na stałe, w uzgodnieniu z wydziałem ruchu - oburza się Czytelnik.
Co z przenośnym znakiem? Strażnicy z Manowa zapewniają, że mają wszelkie zgody na korzystanie z fotoradaru i mogą korzystać także z przenośnego znaku. Czy aby na pewno? – Okazuje się, że rzeczywiście mogą - odpowiada podinspektor Grzegorz Sudakow, naczelnik ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Powiem więcej, jest nawet wymóg, by znak obowiązywał tylko i wyłącznie, gdy działa fotoradar. Po jego usunięciu należy też usunąć znak lub przynajmniej go zakryć. Sprawę znam, bo sam opiniowałem ją pozytywnie – dodaje. Montowanie znaku a potem jego rozmontowywanie to normalne? – Przenośny znak jest dozwolony – potwierdza policjant.
Komentarz pana Zbigniewa Drexlera: W radarowej kontroli prędkości należy wyróżnić dwie kwestie:
- wykonywanie tej kontroli przez upoważnione osoby i odpowiednie urządzenia oraz
- sposób umieszczania urządzeń rejestrujących i oznaczanie prowadzonej kontroli.
Jeżeli chodzi o wykonywanie kontroli przez straż gminną (miejską) to odpowiednie przepisy znajdują się w ustawie - Prawo o ruchu drogowym. Ustawą z dnia 29 października 2010 o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 30.11.2010 r. nr 225, poz. 466) ust. 4 w art. 129b otrzymał brzmienie:
“4. Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w[na] obszarze zabudowanym, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji.” Przepis wszedł w życie z dniem 31.12.2010 r.
Zgodnie z przyjętą już zasadą informowania kierujących o prowadzonej kontroli za pomocą urządzeń stacjonarnych, obejmującą zarówno usuwanie lub zasłanianie obudowy urządzenia rejestrującego w czasie, gdy nie jest ono czynne, jak i przestrzeganie tej samej zasady w praktyce oznakowania prowadzonej kontroli, znaki D-52 również muszą być umieszczane i usuwane (zasłaniane), gdy urządzenie jest wyjęte lub wyłączone.
Czasowe więc umieszczanie znaków D-52 przez straż miejską jest logiczną konsekwencją przestrzegania tej zasady, zaś rozporządzenie w sprawie warunków technicznych dla znaków i sygnałów (...) nie zawiera zakazu takiej praktyki.
Warto też zaznajomić się z zawieszonymi na stronie internetowej ministerstwa infrastruktury projektami (z 8 kwietnia br.) dwóch rozporządzeń, a mianowicie:
- w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące oraz
- zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych (...), określającego szczegółowo zasady stosowania i wyglądu znaku D-52 “automatyczna kontrola prędkości”.