Projektowane zmiany przepisów o badaniach technicznych używanych aut z zagranicy mogą być niezgodne z opinią Komisji Europejskiej i z wyrokiem ETS – donosi “Rzeczpospolita”. Z tego powodu Polsce może grozić ponowne postępowanie przed Komisją i Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości – ostrzega rzecznik praw obywatelskich w piśmie do ministra infrastruktury. Wymóg przeprowadzania badań technicznych samochodów sprowadzanych z zagranicy przed ich pierwszą rejestracją w Polsce wprowadzono w 2004 r. Komisja Europejska uznała, że ogranicza on napływ używanych aut, chociaż w ciągu czterech lat od wejścia do UE Polacy sprowadzili ich ok. 4 mln. Komisja wskazywała, że Polska nie akceptuje badań technicznych wykonywanych w państwach UE. Jeżeli pojazd przeszedł badania stanu technicznego w jednym z państw członkowskich, takie zaświadczenia powinny być uznawane jako wydane w Polsce. Nie ma tu więc mowy o żadnych dodatkowych ograniczeniach, które występują w projektowanych przepisach - stwierdza rzecznik.