Odbyło się ostatnie - setne - posiedzenie, które zakończyło prace Sejmu VI kadencji. Posłowie ustanowili kilka rekordów: np. obradowali rekordowo rzadko (średnio co piąty dzień). Marszałek Grzegorz Schetyna, podkreśla, że udało się uchwalić wiele ustaw. Sejm VI kadencji może się wydawać leniwy, bo posłowie w ciągu czterech lat (czyli ok. 1 tys. 400 dni) obradowali w sumie tylko 294 dni. Ale były też inne rekordy: - Pod obrady wniesiono rekordową liczbę ustaw - aż 1510. Dotychczasowy rekord należał do Sejmu IV kadencji, gdzie w latach 2001-2005 wniesiono 1265 ustaw. - Także liczba uchwalonych ustaw była rekordowa - aż 953. Przedtem najwięcej, 894 uchwalone ustawy, miał na koncie Sejm IV kadencji. - Ponad dwukrotnie posłowie pobili rekord w liczbie interpelacji - zgłosili ich aż 24 tys. 210 (dotychczasowy rekord to 10 tys. 660) i rekord zapytań (10 tys. 550; do tej pory - 4 tys. 386). Z 45 tys. 836 wystąpieniami posłów podczas sejmowych posiedzeń nie udało pobić się jednak rekordu z lat 2001-2005, kiedy to posłowie występowali 46 tys. 556 razy.
Na swoim ostatnim posiedzeniu posłowie wysłuchali sprawozdania Komisji Infrastruktury o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw. Posłowie przyjęli poprawki Senatu (z jednym wyjątkiem). Miały one charakter doprecyzowujący.
Sejm przyjął także poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym. Poprawka także miała charakter doprecyzowujący.