(Fot.: PD@N 454-3)
“Dziennik Gazeta Prawna” informując, iż właśnie zaczną obowiązywać nowe egzaminy na prawo jazdy, stawia pytanie – Będzie trudniej, ale bezpieczniej? I publikuje odpowiedzi ekspertów:
Krzysztof Wójcik (egzaminator nadzorujący z warszawskiego WORD-u) tłumaczył w PR24, że egzamin nie powinien stwarzać problemów dobrze przygotowanym kursantom. Ten, kto na kursie prawa jazdy traktował teorię poważnie i przykładał się do wykonywanych zadań, nie powinien mieć żadnego problemu ze zdaniem. Trzeba po prostu świadomie zgłębiać zasady ruchu drogowego.
Wojciech Pasieczny (były szef stołecznej drogówki) podkreśla, że nowy system testów, których nie da się wcześniej nauczyć na pamięć to dobry pomysł. Pasieczny podkreśla, że jeszcze jako policjant brał udział w uzgadnianiu nowych pytań egzaminacyjnych i nie uważa, żeby były trudne. Pasieczny twierdzi jednak, że zmuszają do myślenia i sprawdzają faktyczną wiedzę egzaminowanego. Szczególnie pomocne są krótkie filmy, dzięki którym można sprawdzić sytuacje podobne do tych, które faktycznie mają miejsce na drodze.
Tyle o nowej bazie testów egzaminacyjnych. Wśród wypowiedzi chcielibyśmy zwrócić Państwa uwagę na jeszcze jedną wypowiedź:
Były pilot rajdowy Mirosław Wdzięczkowski uważa, że młodzi kierowcy nie mają wielu miejsc w Polsce, żeby bezpiecznie wyszaleć się na sportowym torze. Dlatego wielu z nich niebezpiecznie jeździ na zwykłych drogach. Zdaniem Wdzięczkowskiego większa dostępność do takich miejsc przyczyniłaby się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. "Budujmy tory wyścigowe, żeby młodzi ludzie mogli się edukować" - apeluje pilot.