Kodeks wykroczeń: “Art. 94. § 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze grzywny.”
Policja pracuje nad uszczelnieniem przepisów i zmianą brzemienia art. 94 par. 1 kodeksu wykroczeń. Według stanu prawnego na dzień dzisiejszy kierowcę, któremu zatrzymano prawo jazdy, do czasu zakończenia postępowania można ukarać jedynie za prowadzenie bez dokumentów. Tu przewidziana taryfikatorem kara to 50 zł, a maksymalna grzywna za to wykroczenie wynosi 250 zł. Czytelnik “Dziennika Gazety Prawnej”, który znalazł się w podobnej sytuacji tak komentuje ten stan rzeczy: – Okazało się, że może to potrwać nawet trzy miesiące (oczekiwanie na orzeczenie – red.). A to oznacza, że choć fizycznie nie mam prawa jazdy, to do wyroku sądu formalnie będę traktowany, jakbym je miał. Dlatego gdy muszę wsiąść za kółko, to robię to, bo w razie zatrzymania ryzykuję tylko mandat za brak wymaganych dokumentów. W rezultacie okazuje się, że realna sankcja wynikająca z odebrania uprawnień jest krótsza o czas, w którym kierowca czeka na orzeczenie sądu.