O tzw. urządzeniach transportu osobistego piszemy już od pewnego czasu. Ostatnio nasz ekspert Tomasz Barnaś radził jak bezpiecznie poruszać się na boosted-boardzie. Nadal stan prawny obowiązujący u nas bez zmian. Tymczasem w austriackiej stolicy mieszkańcy i turyści coraz częściej korzystają z hulajnog lub ich wersji elektrycznej. I taka informacja nie jest czymś specjalnie odkrywczym, wiemy i obserwujemy taką tendencję. Interesujące jest rozwiązanie zastosowane jakie zastosowano, aby uatrakcyjnić miejskie wypożyczalnie oferujące hulajnogi wyposażone w akumulatory elektryczne. Otóż – jak się dowiadujemy – „podlegają pod uregulowania lokalnej policji dotyczące wypożyczanych pojazdów kołowych w mieście Wiedeń”. Wiceburmistrz miasta i członkini Zarządu miasta ds. transportu, Maria Vassilakou stwierdziła: "Cieszymy się, że wiedeńczycy mają coraz więcej możliwości poruszania się po mieście. Taką formę wolności stale wspieramy poprzez zgodną z duchem czasu przemianą naszego miasta. Oczywiste jest jednak, że również hulajnogi elektryczne obowiązują reguły, aby z nowej oferty nie zrodziły się kłopoty”. I urządzenia te zostały tam - zdefiniowane w pojęciu prawnym jako rowery i stosownie do tego, podlegają takim samym uregulowaniom jak obowiązujące przepisy dla rowerów. Zasady ruchu i ograniczenie prędkości muszą być przestrzegane, jazda po chodnikach jest zabroniona. Hulajnogi elektryczne muszą być tak odstawiane, aby nie utrudniały ruchu innym uczestnikom, tym bardziej nie stanowiły dla nich zagrożenia – czytamy i informacji przygotowanej przez tamtejszy urząd miasta. (jm)