Przegląd prasy

Pieszym należy się szczególna uwaga

24 października 2017

Pieszym należy się szczególna uwaga
TVN Warszawa – „Co miesiąc w Warszawie ginie trzech pieszych. Apel aktywistów”

Cieszy fakt, iż problem bezpieczeństwa pieszych jest przedmiotem prac wielu środowisk, a przede wszystkim posłów. Dowiadujemy się, iż parlamentarzyści pracują nad zmianami w przepisach, analizują rozwiązania stosowane w Europie Zachodniej (Francji, Szwajcarii, Niemczech, Danii, Austrii). Trzymamy kciuki za członków Komisji Infrastruktury. Czy tym razem uda się? Przypomnijmy projekt minionej kadencji został odrzucony przez senatorów.

Przepisy należy tak doprecyzować, aby pieszy czuł się bezpiecznie, aby zbliżający się do przejścia dla pieszych kierowca miał obowiązek zatrzymania się. I nie tylko jak pieszy będzie już na tym przejściu (jak to precyzują obowiązujące dzisiaj przepisy), ale także w momencie w którym zauważy, że pieszy się do tego przejścia zbliża i najprawdopodobniej będzie chciał przejść przez jezdnię. Ta wcześniejsza nieudana próba zmiany przepisów przepadła wobec takich argumentów jak: kierowca będzie musiał zastanawiać się, czy stojący przy drodze pieszy rzeczywiście ma zamiar przejść, mówiono o złym oznakowaniu przejść itd. We Francji pieszy nie musi nawet sygnalizować swojego zamiaru. Skutek oczywisty - wypadków śmiertelnych niewiele. My niestety na końcu statystyk śmiertelności wśród przechodniów.

W minionym tygodniu w Warszawie miejscy aktywiści z organizacji Miasto Jest Nasze apelowali, by miasto przeznaczało 200 mln zł rocznie właśnie na bezpieczeństwo pieszych. - W Warszawie mamy tragiczne statystyki, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieszych. Większość ofiar wypadków to są piesi, a 2/3 śmiertelnych potrąceń ma miejsce na przejściach dla pieszych - powiedział Jan Mencwel z MJN. Wskazywano na skuteczność takiego rozwiązania jak budowa wyniesionych przejść dla pieszych. - Są najlepszą fizyczną barierą, którą sprawia, że kierowcy przed przejściem muszą zwolnić i nie mają innego wyjścia. A większość wypadków z udziałem pieszych jest spowodowana zbyt dużą prędkością albo przez nieudzielenie pierwszeństwa pieszym na przejściach – wyjaśniali działacze. Przywołali przykład Wiednia, gdzie zastosowano to rozwiązanie, i w tym porównywalnym do ilości mieszkańców mieście, liczba ofiar jest o 2/3 mniejsza niż w Warszawie. Przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska zapewniła, że Warszawa cały czas zwiększa środki finansowe na bezpieczeństwo na ulicach. Wśród inwestycji także przejścia wyniesione, też doświetlanie przejść itd. Postulaty aktywistów poparła radna Paulina Piechna-Więckiewicz, przyznając, że pieszym należy się szczególna uwaga, bo to najsłabsi uczestnicy ruchu. - My mamy coraz częściej posiedzenia komisji różnych, dotyczące udziału pieszych w ruchu. Tego, że przejścia dla pieszych nie są dostosowane, że mamy do czynienia z sytuacjami, w których mamy przejście dla pieszych, mamy ścieżkę rowerową, ale na przestrzeni półtora kilometra nie ma przejścia dla pieszych przez ścieżkę rowerową - mówiła. - To nie jest tak, że zawsze winni są kierowcy, ale w starciu z kierowcą, z samochodem należy dbać o to, żeby pieszy miał jakieś szanse, nawet jeżeli zachowa się nieodpowiedzialnie na drodze - podkreślała. Łatwo nie będzie. (jm)