Opinia Związku pracodawców Transport i Logistyka Polska - na temat rozwiązań zaproponowanych w projektach: poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym (druk nr 48), rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym (druk nr 802), poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (druk nr 803) - jest złożona, co wynika zarówno z kontekstu obowiązującego Polskę prawa międzynarodowego, jak i z realnej oceny konsekwencji zaproponowanych rozwiązań.
Porządek prawny. W pierwszym rzędzie zwracam uwagę na aspekt czysto prawny. W obowiązującym w Polsce porządku prawnym, ratyfikowane umowy międzynarodowe są nadrzędne wobec ustawodawstwa krajowego. W zakresie ruchu drogowego Polska przystąpiła i ratyfikowała szereg umów, wśród których należy wymienić (jako te, które odnoszą się do przejść dla pieszych) następujące akty prawa międzynarodowego: Konwencja o ruchu drogowym, protokół w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz akt końcowy, podpisane w Genewie dnia 19 września 1949 r.; Konwencja o ruchu drogowym, sporządzona w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. oraz Konwencja o znakach i sygnałach drogowych, sporządzona w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. Ze względu na późniejsze postanowienia Konwencji sporządzonych w Wiedniu, przy analizie prawa międzynarodowego odnoszącego się do problematyki przejść dla pieszych pominięta została pierwsza z wymienionych umów międzynarodowych, tj.: Konwencja o ruchu drogowym, protokół w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz akt końcowy, podpisane w Genewie dnia 19 września 1949 r. W niniejszej analizie pominęliśmy także Konwencję o znakach i sygnałach drogowych, sporządzoną w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r., gdyż odnosi się ona do wzorów znaków i sygnałów drogowych nie regulując przy tym praw i obowiązków uczestników ruchu drogowego w związku z przechodzeniem pieszych przez jezdnię.
Kierujący pojazdami. Odnosząc się do przepisów Unii Europejskiej (Rozporządzenia oraz Dyrektywy), obowiązujących w Polsce bezpośrednio lub wiążących nasze państwo co do ustanowienia prawa krajowego zgodnego z tymi aktami, należy stwierdzić, iż nie odnoszą się one do problematyki przejść dla pieszych. I tak wymagane zachowanie kierujących wobec pieszych korzystających z przejścia dla pieszych określa art. 21 Konwencji o ruchu drogowym z 1968 r. Zgodnie z tym przepisem kierujący pojazdem:
* w przypadku przejść o ruchu nieregulowanym przez sygnalizację świetlną lub uprawnioną osobę:
- powinien zbliżać się do tego przejścia z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie;
- powinien w razie potrzeby zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych.
* w przypadku przejść o ruchu regulowanym przez sygnalizację świetlną lub przez uprawnioną osobę:
- jest obowiązany zatrzymać się, gdy sygnał zabrania jazdy,
- nie powinien uniemożliwiać ani utrudniać ruchu pieszym znajdującym się na przejściu i przekraczającym je w warunkach ustalonych w art. 20 Konwencji.
* w przypadku skręcania w inną drogę, przy wjeździe na którą znajduje się przejście dla pieszych, powinien jechać powoli, a nawet zatrzymać się w celu umożliwienia przejścia pieszym znajdującym się już na przejściu lub wchodzącym na to przejście.
Jednocześnie – zgodnie z 21 ust. 3 Konwencji – Umawiające się Strony lub ich organy terenowe mogą zobowiązać kierujących pojazdami do zatrzymania się, gdy:
* piesi znajdują się na przejściu dla pieszych, albo
* wchodzą na przejście
przy zachowaniu warunków określonych w art. 20 Konwencji.
Dodatkowo zachowanie kierującego określa art. 11 ust. 9 Konwencji zgodnie, z którym kierujący:
- powinien jechać z dostatecznie zmniejszoną szybkością umożliwiającą natychmiastowe zatrzymanie pojazdu, jeżeli pieszy znajduje się na przejściu.
- nie powinien wyprzedzać innego pojazdu zbliżającego się do przejścia dla pieszych, albo pojazdu zatrzymanego bezpośrednio przed tym przejściem,
Jednocześnie ten sam przepis art. 11 ust. 9 Konwencji pozwala Stronom lub ich organom terenowym na wprowadzenie zakazu wyprzedzania w określonej odległości od przejścia dla pieszych lub nałożenia surowszych wymagań na kierującego pojazdem, który zamierza wyprzedzać inny pojazd zatrzymany bezpośrednio przed przejściem.
Konkluzja. W ww. zakresie uregulowanym przepisami wspomnianej Konwencji przepisy zaproponowane w projekcie rządowym (druk nr 802) są poprawne i całkowicie zgodne z tą Konwencją, z zastrzeżeniem braku dostatecznych uregulowań obowiązków pieszych określonych we wskazanym poniżej art. 20 Konwencji, na które powołuje się także ww. art. 21 ust. 3 tej międzynarodowej umowy. Niestety nasze poważniejsze wątpliwości budzą rozwiązania zaproponowane w projektach poselskich (druk nr 48 i druk 803). Wprowadzane tam pojęcia są nieostre, mogą wywołać problemy interpretacyjne, a ponadto nie wydają się być do końca zgodne z zasadami określonymi w Konwencji.
Piesi/ruch pieszych. Jak już nadmieniłem przepisy Konwencji o ruchu drogowym z 1968 r. określają także wymagane zachowanie pieszych przy przekraczaniu przez jezdnię po wyznaczonych dla nich przejściach. Zasady przekraczania przez pieszych jezdni po przejściu dla pieszych określa powołany wyżej art. 20 ust. 6 Konwencji o ruchu drogowym z 1968 r.
Zgodnie z tym przepisem pieszy m.in.:
- powinien wejść na jezdnię tylko przy zachowaniu szczególnej ostrożności,
- nie powinien wchodzić na jezdnię bez uwzględnienia odległości i szybkości zbliżających się pojazdów,
- jeżeli rozpoczął przechodzenie przez jezdnię, nie powinien go przedłużać, zwalniać kroku lub zatrzymywać się na jezdni, jeżeli to nie jest konieczne.
Jednocześnie – zgodnie z art. 20 ust. 7 Konwencji - Umawiające się Strony lub ich organy terenowe mogą ustanowić surowsze postanowienia dla pieszych przechodzących przez jezdnię.
Konkluzja. Mając na uwadze powyższe dyspozycje zachowania pieszych w związku z przekraczaniem jezdni po wyznaczonym przejściu, należy wskazać, że we wszystkich przedłożonych projektach rozszerzając uprawnienia pieszych zapomniano o wprowadzeniu jednego z trzech enumeratywnie wymienionych obowiązków w Konwencji obowiązków dla tych uczestników ruchu drogowego - zakazu wchodzenia na jezdnię bez uwzględnienia odległości i szybkości zbliżających się pojazdów.
Szczególna ostrożność. Podczas dyskusji nad nowymi przepisami ze strony wielu ekspertów wielokrotnie padało stwierdzenie, że konieczność uwzględnienia przez pieszego odległości i prędkości pojazdu wynika z obowiązku zachowania przez tego uczestnika ruchu drogowego szczególnej ostrożności. Niestety równie dobrze można twierdzić, że zarówno obowiązujące, jak i proponowane obowiązki kierującego pojazdem, jak np. konieczność zwolnienia przed przejściem dla pieszych także wynikają z powołanego obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. Oba stwierdzenia są poprawne z czysto prawnego punktu widzenia, uwzględniającego sądową linię orzeczniczą.
Niemniej ze społecznego punktu widzenia - czyli konieczności tworzenia jasnego i jednoznacznego prawa zrozumiałego dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - przyjęcie domniemania, że znają oni (uczestnicy) linię orzeczniczą sądów powszechnych lub wykładnię pojęcia „szczególnej ostrożności” przez ekspertów - jest to poważnym błędem.
Piesi nie są prawnikami lub ekspertami od przepisów ruchu drogowego i trudno od nich wymagać zastanawiania się przed wejściem na jezdnię nad wymaganym zachowaniem związanym z nakazem zachowania szczególnej ostrożności. Szczególnie, że część pieszych nigdy nie była szkolona z przepisów ruchu drogowego. W takiej sytuacji nie powinno być miejsca na interpretacje, o ile nie chcemy, aby po wejściu nowych przepisów nie wzrosła nam liczba wypadków z niechronionymi uczestnikami ruchu.
Takiego błędu nie popełniono zarówno w Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r., jak i przepisach obowiązujących w Austrii, Belgii, Bułgarii, Czechach, Danii, Francji, Holandii, Niemczech, Norwegii, Polsce, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Szwajcarii, na Węgrzech i w wielu innych krajach.
Wchodzenie na przejście. W świetle powołanych wyżej regulacji polskie przepisy ruchu drogowego zabraniające jedynie wchodzenia przez pieszego bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd mogą być, po rozszerzeniu pierwszeństwa pieszego o wchodzenie na przejście, niewystarczające. Szczególnie w przypadku zbliżania się do przejścia dla pieszych pojazdu ciężkiego o masie dochodzącej do 40 ton lub autobusu komunikacji miejskiej przewożącego normatywną liczbę pasażerów. Takie pojazdy nie mają bowiem szans na bezpieczne zatrzymanie w przypadku wejścia na jezdnię pieszego, nawet gdy pieszy nie znajduje się bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem.
Należy przy tym zwrócić uwagę na używane powszechnie w mediach stwierdzenia, że proponowane przepisy będą chroniły pieszych. Może to rodzić fałszywe i bezpodstawne poczucie bezpieczeństwa. Dlatego też w przypadku braku jasnej normy prawnej nakazującej zachowanie zgodne ze zdrowym rozsądkiem i prawami fizyki - konieczności upewnienia się przed wejściem na jezdnię o odległości i prędkości nadjeżdżającego pojazdu - spodziewać się można efektu odwrotnie proporcjonalnego do przyjętych założeń, czyli zwiększonej liczby ofiar przekonanych o ochronie ich życia i zdrowia przez prawo.
Reasumując, Związek pracodawców Transport i Logistyka Polska popiera zwiększenie uprawnień pieszych zaproponowane w rządowym projekcie (druk nr 802) przy jednoczesnym nałożeniu na pieszego obowiązku upewnienia się przed wejściem na przejście o widoczności, odległości i prędkości nadjeżdżających pojazdów. Przyjęcie naszej propozycji w sposób bezdyskusyjny poprawi bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych i jednocześnie zapobiegnie tragedii ofiar wypadków drogowych i ich rodzin. W tym celu proponujemy w art. 14 w pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym po lit. a dodanie lit. a1 w brzmieniu: „a) bez uwzględnienia odległości i prędkości nadjeżdżającego pojazdu oraz warunków ruchu drogowego, w tym również na przejściu dla pieszych”
Zmiany w zakresie pierwszeństwa pieszych powinny mieć co najmniej 2-letnie vacatio legis. Jeżeli taki okres nie zostanie zapewniony i nie zostaną w tym czasie podjęte odpowiednie działania organizacyjno-techniczne, wdrożenie poselskiego pomysłu może okazać się niestety brzemienne w skutkach.
Maciej Wroński, prezes Związku pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP)