Legislacja

Gdzie ugrzęzło zagadnienie jazdy „na suwak”?

26 lutego 2019

Gdzie ugrzęzło zagadnienie jazdy „na suwak”?
Józef Lassota, poseł III, VII oraz VIII kadencji Sejmu RP (fot. ze zbiorów Biura Poselskiego oraz redakcji tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS)

W sprawie jazdy „na suwak” do ministra infrastruktury do ministra infrastruktury zwrócił się poseł Józef Lassota. Tylko na łamach Tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS o obowiązku wprowadzenia znaku drogowego “Jazda na suwak” informujemy od roku 2008. Przepis miał trafić do ustawy - Prawo o ruchu drogowym do końca 2018 r. I?

Na czym polega jazda „na suwak”? Jak czytamy w tekście interpelacji otrzymanej dzięki życzliwości posła J. Lassoty - za co ogromnie dziękujemy - jazda „na suwak’” polega na tym, by w momentach, kiedy droga się zwęża, a jeden z pasów zanika, wpuszczać auta z tego pasa na główny pas. Kierowcy z głównego pasa mogą jechać płynnie, ale zostawiając między sobą odpowiednio dużo odstępu, tak, by naprzemiennie pojedynczo wpuszczać kierowców z zanikającego pasa. Ta metoda sprawdza się, gdyż pozwala szybko rozładowywać korki. Stosowanie takiej zasady przez kierujących pojazdami dojeżdżającymi do zwężonego odcinka drogi techniki jazdy na tzw. suwak, nie jest uregulowana w przepisach ustawowych, a uzależnione jest jedynie od samych kierujących pojazdami (ich kultury jazdy oraz umiejętności właściwej współegzystencji z innymi uczestnikami ruchu).

„Suwak” w innych krajach. W takich krajach Unii Europejskiej jak Austria, Belgia, Luksemburg czy Niemcy kwestia jazdy „na suwak” znalazła swoje ustawowe uregulowanie. Jej stosowanie jest obowiązkiem kierowców: - Jeżeli na jezdni o wielu pasach ruchu w tym samym kierunku niemożliwa jest dalsza jazda jednym pasem lub też jeden z pasów się kończy, kierujący pojazdami znajdującymi się na sąsiadującym pasie jest obowiązany umożliwić zmianę pasa ruchu pojazdom znajdującym się na kończącym się pasie w taki sposób, aby pojazdy te zajmowały miejsce na pasie umożliwiającym kontynuację jazdy naprzemiennie z pojazdami już tam się znajdującymi ("postępowanie na zamek błyskawiczny").

Projekt przepisu i wzór znaku. O wprowadzenie obowiązku także w Polsce wystosowano wiele apeli, oczywiście propozycja znajduje także oponentów - ci ostatni raczej w mniejszości. - Prace nad kompleksowymi zmianami przepisów rozporządzeń w zakresie znaków i sygnałów drogowych, w tym dotyczących zasad jazdy na suwak, są nadal prowadzone" - informował rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury, Szymon Huptyś. Powstał nawet projekt znaku D-56 nakazującego sposób jazdy „na suwak”. Wówczas byłoby jasno określone, jak należy jeździć na zwężeniach dróg i że zasada przemiennej zmiany pasa ruchu jest obowiązkowa. Niestety, zagadnienie to gdzieś ugrzęzło - czytamy w tekście interpelacji.

Pytania do ministra infrastruktury. Poseł Józef Lassota pyta ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka: - Z jakiego powodu Ministerstwo Infrastruktury dotychczas nie przedstawiło propozycji rozwiązań prawnych, aby uregulować kwestię jazdy „na suwak”, skoro liczne środowisko kierowców i nie tylko, zwraca się do Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie? - Czy i kiedy Pan Minister zamierza uregulować prawnie zagadnienie jazdy „na suwak”? - Czy aktualnie Ministerstwo Infrastruktury prowadzi jakiekolwiek prace mające na celu wprowadzenie jazdy „na suwak” do polskiego porządku prawnego? (jm)