Legislacja

Mandat za parkowanie na chodniku, ale czy to chodnik?

25 lipca 2010

Mundurowi ukarali kierowcę mandatem za parkowanie na chodniku. Władze dzielnicy twierdzą, że to... utwardzone pobocze i karę należy anulować – donosi “Życie Warszawy”. Sprawa dotyczy zaparkowanego auta przy parku na ul. Cienistej we Włochach. Straż miejska wystawiła mandat za parkowanie na chodniku. Zainteresowany zapytał w Urzędzie Dzielnicy Włochy, czy to na pewno chodnik. Burmistrz Włoch Michał Wąsowicz napisał, że ten fragment ul. Cienistej... nie jest chodnikiem. – Jest to utwardzone pobocze o zmiennej szerokości, wykorzystywane na postój samochodów. Nie ma znaków zakazu, a więc możliwe jest tam parkowanie – tłumaczył burmistrz Wąsowicz. Naczelnik Wydziału Prewencji w straży miejskiej Grzegorz Staniszewski twierdzi, że czytelnik “Życia Warszawy” parkował na chodniku. – Przed akcją na Cienistej władze dzielnicy prosiły o kontrolę zaparkowanych aut. Dlaczego teraz utrzymują, że jest to pobocze? - dziwi się.

Czym się różni chodnik od utwardzonego pobocza?

– Chodnik musi być oddzielony od jezdni. Powinien być zbudowany z asfaltu, płyt betonowych albo kostki brukowej – mówi wicedyrektor Zarządu Remontów i Konserwacji Dróg Wiktor Wojewódzki. – Na utwardzonym poboczu zamiast warstwy asfaltowej mamy zaś grys, piasek, czasem humus. – Na poboczu można parkować, jeśli nie ma linii ciągłej. Na chodniku tylko wówczas, jeśli dopuszczają to znaki albo ogólne zasady ruchu drogowego – precyzuje rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Urszula Nelken.

Słowa kluczowe chodnik parkowanie pojazdów