Coraz częściej jesteśmy informowani o jeszcze bardziej zautomatyzowanych pojazdach, dzięki czemu jazda staje się bezpieczna, ekologiczna i ekonomiczna, też komfortowa i mniej stresująca. Zaawansowane systemy wspomagania kierowcy (Advanced Driver Assistance Systems - ADAS), obejmują np. inteligentny system adaptacji prędkości jazdy, system wykrywania martwego punktu, wspomaganie hamowania, inteligentne sterowanie lampami, ostrzeganie o zmianie pasa ruchu itp. Takie rozwiązania często wywołują uśmiechy, sceptycyzm, czy nawet opór samych kierowców. Pamiętajmy jednak, że system taki ma umożliwić kierowcom wybór trzech trybów automatyzacji, wyłączanych przez komputer, gdy pozwalają na to warunki drogowe. Pierwszy z nich – kierowca prowadzi pojazd sam (system zostaje uruchomiony sporadycznie); drugi to tryb “częściowy” lub “półautomatyczny”. I tryb trzeci optymalny - co pół sekundy system przeprowadza modelowanie otoczenia, interpretując zachodzącą sytuację i podejmując decyzję, czy automatyczne funkcje mogą sprostać zadaniu, czy też nie. Jeżeli system nie może kontrolować sytuacji, to przekazuje ją kierowcy. Kamera znajdująca się wewnątrz pojazdu nieprzerwanie monitoruje kierowcę, a komputer pokładowy określa jego stan świadomości. W razie wykrycia, że kierowca powoli zasypia lub jest rozproszony, to włącza świetlną, dźwiękową lub wibracyjną sygnalizację alarmową, by zwrócić jego uwagę. W przypadku braku reakcji, system przełączany jest na pełnoautomatyczny “tryb bezpieczeństwa”, tj. powoduje zwalnianie pojazdu, ostrożnie kierując go na pobocze drogi i zatrzymując. Dla przykładu - w Stanach Zjednoczonych dopuszczono już do ruchu, a nawet regularnych przewozów, pierwsze bezzałogowe ciężarówki. Choć w pełni zautomatyzowane, nie jeżdżą jednak puste - obecność kierowcy jest niezbędna, ponieważ musi on przejmować kontrolę w sytuacjach, którym komputer nie podoła, np. w natężonym ruchu miejskim. Pytanie czy kierowcy będą chcieli oddać komputerom władzę w pojeździe? Sceptycy ostrzegają, że przeładowanie elektroniką może być szkodliwe: uśpi czujność kierowcy, a zawsze może ulec różnym awariom.