Legislacja

Świadkowie zastąpią alkomat

16 marca 2007

Sąd Najwyższy, orzekł iż w sprawach pracowniczych stan nietrzeźwości pracownika może być wykazywany także zeznaniami świadków. Powód pracował w PKP na stanowisku maszynisty pojazdu trakcyjnego. 15 czerwca 2003 r. miał nocną zmianę, która zaczynała się o godzinie 18.00 – od przejęcia lokomotywy. Kiedy mężczyzna dokonywał rozruchu lokomotywy, pojawił się kontroler, który stwierdził, że powód jest nietrzeźwy. Użyty do badania alkomat wykazał 0,8 promila alkoholu. Urządzenie to jednak nie posiadało odpowiedniego atestu, a powód zakwestionował wynik badania. Wezwano zatem policję. W czasie oczekiwania na radiowóz powód – pomimo próśb kontrolera o nieopuszczanie miejsca zdarzenia – oddalił się, żeby zadzwonić do swojego przełożonego. Dyspozytor poinformował maszynistę, że na jego miejsce jedzie zmiennik. Powód miał też nie przystępować do pracy. Sąd II instancji stwierdził, że także przesłuchani świadkowie (nie tylko badania) wskazywali, iż powód był nietrzeźwy. Nadto sam powód przyznał, że poprzedniego dnia wypił ćwierć litra wódki, a rano – przed pracą, pół litra piwa. Maszynista zaskarżył wyrok skargą kasacyjną, w której zarzucał, że zeznania świadków nie mogą stanowić o jego nietrzeźwości. Sąd Najwyższy oddalił skargę. W uzasadnieniu sąd wskazał, że w postępowaniu o roszczenia pracowników ze stosunku pracy można powoływać wszelkie środki dowodowe w celu wykazania stanu nietrzeźwości pracownika, także zeznania świadków (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1978 r., V PZP 7/78, OSNCP 1979 nr 2, poz. 21). Nadto w sprawach pracowniczych nie jest konieczne ścisłe ustalenie, jakie było stężenie alkoholu w organizmie pracownika, gdyż nie jest to postępowanie karne. Natomiast użycie przez pracodawcę nieatestowanego urządzenia do badania zawartości alkoholu w organizmie nie wyklucza zarzucenia pracownikowi stawienia się do pracy po użyciu alkoholu, jeżeli przemawiają za tym inne, zebrane w sprawie dowody.