Poseł Paweł Kobyliński interpelował do ministrów cyfryzacji oraz infrastruktury i budownictwa w sprawie usankcjonowania prawnego tzw. samochodów autonomicznych.
Interpelacja nr 14305. Swoje wystąpienie uzasadniał: - Coraz więcej samochodów jest wyposażanych w systemy wspomagające kierowanie, jak asystent parkowania, systemy wspomagające kierunek jazdy etc. Rewolucją są jednak pojazdy, które są obecnie szeroko poddawane testom, a mianowicie takie, które samodzielnie mogą prowadzić samochód. Pierwsze testy są wyjątkowo obiecujące i można zaryzykować stwierdzenie, że stajemy przed kolejną rewolucją w dziedzinach transportu. I prosił o odpowiedzi na kilka pytań. Posła interesowało, czy w resortach istnieją komórki, które przyglądają się temu zagadnieniu; czy pracują nad zmianą prawa, które dostosuje ustawy regulujące ruch drogowy do nowych realiów? Ważne, aby np. umieć wskazać osobę odpowiedzialną za wypadek drogowy, spowodowany samochodem autonomicznym? Czy takie pojazdy będą dopuszczone do ruchu po polskich drogach? - podsumował poseł Kobyliński.
W imieniu resortu cyfryzacji odpowiedział Krzysztof Szubert, sekretarz stanu: - Ministerstwo Cyfryzacji przygląda się więc temu zagadnieniu mając jednak świadomość, że tematyka pojazdów połączonych i autonomicznych to temat horyzontalny, wchodzący w zakres prac także i innych ministerstw. Ważną rolę odgrywają w nim także kwestie współpracy zagranicznej. I podsumował: - Na gruncie krajowym zmiany prawa regulującego ruch drogowy znajdują się natomiast w zakresie właściwości Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Pojazdy potrafiące przemieszczać się z miejsca na miejsce bez udziału kierowcy to przyszłość od której nie uciekniemy. Zanim jednak pojawią się one na naszych drogach konieczne będzie przezwyciężenie szeregu przeszkód, wśród których są zarówno wyzwania techniczne (dotyczące infrastruktury zarówno drogowej, jak i zapewniającej łączność pomiędzy pojazdami), a także zmiany w prawie. Do tego nałożyć należy kwestię współpracy transgranicznej. Aby pojazdy autonomiczne mogły poruszać się po drogach UE potrzebne jest więc wypracowanie wspólnych standardów w budowie infrastruktury i komunikowaniu się pojazdów. Można założyć, że pojazdy te zostaną dopuszczone do ruchu, wraz z osiągnięciem postępów w w/w obszarach.
W imieniu resortu infrastruktury i budownictwa odpowiedział Kazimierz Smoliński, sekretarz stanu, informując w stanowisku resortu: - Aktualnie obowiązujący w Polsce porządek prawny w zakresie ruchu drogowego (przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym oraz aktów wykonawczych) odnosi się przede wszystkim do kierującego pojazdem oraz do uczestnika ruchu (które to pojęcia zostały zdefiniowane w powyższej ustawie). Wymaga wskazania, iż to do pojęć kierującego oraz uczestnika ruchu odnoszą się zasady ruchu określone w przywołanej ustawie, a tylko niektóre przepisy mogą mieć zastosowanie bezpośrednio do pojazdu autonomicznego. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż Polska ratyfikowała Konwencję o ruchu drogowym, sporządzoną w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r., jak również Konwencję o znakach i sygnałach drogowych, sporządzoną w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. Przepisy tych umów międzynarodowych nie przewidują udziału w ruchu drogowym pojazdów w pełni autonomicznych.
Przepis art. 8 ust. 1 Konwencji o ruchu drogowym stanowi, że: „Każdy pojazd w ruchu lub zespół pojazdów w ruchu powinien mieć kierującego”. W dniu 23 marca 2016 r. weszły w życie zmiany przepisów Konwencji o ruchu drogowym, dodające nowy ustęp 5bis w art. 8 oraz rozszerzające treść art. 39 ust. 1. Zmiany te umożliwiają stosowanie w pojazdach zaawansowanych technologicznie systemów, pozwalających na częściowe przejęcie przez pojazd (jego systemy) czynności wykonywanych przez kierującego. Należy jednocześnie podkreślić, że zmiany te nie podważają priorytetowej roli kierującego pojazdem. Nowe rozwiązania nie negują zasady ostatecznego decydowania przez kierującego w kwestiach związanych z ruchem pojazdu i traktowania woli kierującego pojazdem jako nadrzędnej wobec systemów pojazdu. Przepisy art. 8 ust. 5 oraz art. 13 ust. 1 Konwencji nie były przedmiotem wskazanych powyżej zmian jej przepisów i nadal nakładają określone obowiązki na kierującego pojazdem. Zmiany w Konwencji o ruchu drogowym nie oznaczają więc możliwości dopuszczenia do ruchu drogowego pojazdów w pełni autonomicznych, poruszających się samodzielnie, bez udziału kierującego. Wydaje się, że zmiany te należy traktować jako etap pośredni w procesie dostosowywania przepisów Konwencji do rozwoju technologicznego w zakresie pojazdów autonomicznych - czytamy w odpowiedzi na interepelację.
Prace na arenie międzynarodowej: - Jednocześnie informuję, że przedstawiciele resortu infrastruktury i budownictwa, wraz z ekspertami, czynnie uczestniczą w prowadzonych na arenie międzynarodowej pracach dotyczących tematyki pojazdowej. Obecnie, w ramach grupy roboczej EKG ONZ /WP.29/, jako jeden z tematów, podnoszona jest kwestia rozpoczęcia koncepcyjnych prac dotyczących dopuszczenia do ruchu drogowego pojazdów autonomicznych. Jako podstawę tego dopuszczenia rozpatruje się posiadanie świadectwa homologacji. Należy jednakże podkreślić, że prace te znajdują się obecnie na etapie wstępnym. Systematyka podejścia w ramach legislacji prowadzonej na terytorium RP będzie skutkiem ww. działań międzynarodowych - konkludował Kazimierz Smoliński. (jm)