W regionie Prowansja-Alpy-Laurowe Wybrzeże we francuskim departamencie Alpy Nadmorskie, a dokładniej w jego stolicy czyli Nicei (Nice Côte d'Azur - piąte co do wielkości miasto we Francji) ku końcowi zbliża się wyjątkowa inwestycja. Władze aglomeracji, którą zamieszkuje około 1 milion mieszkańców, kilka lat temu podjęły decyzję o budowie kolejnej linii tramwajowej. Powodów było wiele: ochrona środowiska, ochrona zabytków miasta, ułatwienia dla mieszkańców, także dla licznie tu przybywających turystów itd. Miasto, nawet w swojej historycznych obszarach, buduje wciąż nowe parkingi i wciąż brakuje miejsc do parkowania. Tramwaj linii wschód-zachód zdecydowanie poprawi sytuację w tym zakresie. Oddanie do użytkowania tej inwestycji zaplanowano na rok 2019. I mimo wielu utrudnień wydaje się, że termin będzie dotrzymany. Prace są prowadzone dynamicznie. Na początku lutego, prosto z fabryki (Alstom w La Rochelle), do miasta trafił specjalnie dla Nicei wyprodukowany skład pojazdów. Na pierwszy kwartał 2018 r. planowane są testy. Poniżej kilka informacji i nasza własna fotorelacja z miasta i placu budowy.
Kilka zdań informacji historycznej. W tym przepięknym mieście pierwsze tramwaje konne uruchomiono w 1879 roku, w 1900 r. trasa została zelektryfikowana. W 1930 r. linia tramwajowa liczyła 144 km i prowadziła - wzdłuż wybrzeża - Cannes - Nicea - Monte Carlo. Niestety już w 1939 r. linie tramwajowe zaczęto zamykać, po wojnie zniszczone zastąpiono liniami trolejbusowymi, aby w 1953 r. zamknąć ostatnią z nich. Po pół wieku tramwaj wrócił (linia nr 1 - rok 2007), dzisiaj buduje się kolejną linię w Nicei i mówi o przywróceniu tras tramwajowych w ich historycznych granicach.
I wracamy do dnia dzisiejszego. W internecie już możemy spacerować wzdłuż przyszłej linii tramwajowej nr 2. Tymczasem w formacie 3D. Do użytku linia będzie oddawana etapami w okresie od lipca 2018 r. do września 2019 r. (od wchodu do zachodu miasta, ostatnie przystanki w obszarze terminali lotniska Nice Côte d'Azur). W grudniu 2017 r. położono pierwsze tory tramwajowe. Jak komunikują wykonawcy, prace wokół podziemnych przystanków i linii tramwaju ukończone. Na tory trafi tramwaj najnowszej generacji Citadis Alstom. Zbudowany przez Alstom, zaprojektowany przez francuskiego projektanta Ora-ïto. Mieszkańcy już wybrali sobie jego kolory - orchy i czarny. To inspiracja kolorami charakterystycznymi dla tutejszej architektury. W oparciu o doświadczenia pierwszej pięknej linii tramwajowej, w pojeździe pierwsze drzwi w każdym z wagonów składu zostały zaprojektowane jako podwójne, dla ułatwienia wejścia. Generalnie ma być to skład bardziej przyjazny i dostępny pasażerom, o pięknym, nowoczesnym, smukłym wyglądzie. Poprawiono także widoczność z pojazdu - 40% powierzchni szklanych. Linię będzie obsługiwało 19 składów, każdy długości 40 metrów. Wielką innowacją jest tutaj system ładowania - z gruntu (specjalne instalacje akumulatorów), nie ma trakcji napowietrznej. Częściowo to rozwiązanie stosowane jest także w dużych fragmentach linii pierwszej. Podróż z portu do lotniska będzie trwała 26 minut. Jak to określają projektanci prędkość handlowa - 25 km/godz. Przejedziemy 11,3 km, pojazd zatrzyma się na 20. przystankach, w tym 4. podziemnych. I na koniec koszty. Pierwotnie zaplanowano budżet w wysokości 450 mln euro (rok 2009). Jednak od tego momentu zarówno przebieg trasy jak i wiele innych rozwiązań zmieniono, według ostatnich szacunków, jest tu mowa o 780 mln euro. Dziennie linia ma obsłużyć 140 tys. pasażerów. I tu przywołam kolejny istotny szacunek - na tej trasie każdego dnia przemieszcza się (sic!) około 20 tys. samochodów.
Też pojadę i wrażenia opiszę.
Jolanta Michasiewicz (Nicea, luty/marzec 2018)