Przegląd prasy

Nie ma przyzwolenia na błędne przekazy

29 października 2015

7124d87c69b90d5e4e46085051894aa5a626c846

(526-63)

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego właśnie zaprezentowała spot nowej kampanii "Pasy. To trzyma Cię przy życiu". Koszt kampanii wynosi 3 miliony złotych. Co ciekawe, w materiale video pojawiły się błędy merytoryczne. - Ręce opadają - powiedział w rozmowie z redakcją Onet.pl Wojciech Pasieczny, biegły sądowy w zakresie rekonstrukcji wypadków i były długoletni Radca Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Otrzymujemy informację, iż “Nie ma znaczenia, czy nie zapiąłeś pasów z przodu czy z tylu, grożą ci takie same mandaty i punkty karne”. Spieszę uspokoić pasażerów, punktów karnych nie możecie otrzymać – komentuje Pasieczny. “Ale to nie jedyny błąd, dodaje Wojciech Pasieczny. - Ponadto polecam korepetycje z fizyki w zakresie wyliczania energii kinetycznej. Błędnie wyliczono równowartość masy niezapiętego w pasy pasażera, który uderza w przedni fotel” - dodaje dalej. Redakcja portalu pyta swoich czytelników czy może być przyzwolenie “na karygodne błędy merytoryczne w spocie kampanii”?

PAP podała – “Jak mówiła w piątek na konferencji prasowej dyrektor Sekretariatu Krajowej Rady BRD Agata Foks, "to kolejna odsłona z cyklu kampanii realizowanych w tym roku przez Krajową Radę, w której zmieniamy podejście do mówienia o bezpieczeństwie". "Chcemy edukować, pokazać, że o bezpieczeństwie można mówić inaczej, w sposób ciekawy, przystępny, bez straszenia czy moralizowania" - zaznaczyła.Zwróciła uwagę, że głównym celem kampanii jest przede wszystkim dotarcie do osób podróżujących na tylnych siedzeniach w pojeździe. "Z badań z 2014 roku, przeprowadzonych przez Sekretariat (Krajowej Rady - PAP) wynika wyraźnie, że ponad 71 proc. Polaków zapina pasy (podróżując na tylnym siedzeniu). Gdyby wskaźnik (zapinania pasów na wszystkich siedzeniach) sięgał 99 proc., to z badań Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wynika, że każdego roku w Polsce i w Unii Europejskiej można by uratować 900 osób więcej" - podkreśliła.” Kampania tak, ale nie ma przyzwolenia na błędne przekazy.