Przegląd prasy

Rowerzysta też człowiek - ogłoszenia

8 kwietnia 2010

Jak donosi “Gazeta pl Białystok” - wzdłuż białostockich ulic mogą zawisnąć dziesiątki ogłoszeń z powyższym hasłem. Adresatem niebieskich tablic mają być kierowcy. Celem akcji - wzrost wzajemnej tolerancji między użytkownikami dwóch i czterech kółek. Tablica nie jest specjalnie wielka - około metr na kilkadziesiąt centymetrów. Tło niebieskie, litery białe i wyraźne. Na samej górze adresat: "Kierowco". W ostatnią literę wpisana uśmiechnięta buźka. Potem biały okrąg, jak na informacyjnych znakach drogowych, a w nim rower i hasło: "rowerzysta też człowiek". Na dole miejsce na logo sponsora. - Koszt jednego takiego banera to 50 zł. Chciałbym, żeby było ich kilkaset. Do tego ulotki, naklejki, kamizelki odblaskowe - mówi pomysłodawca akcji, białostocki biznesmen, społecznik i cyklista Waldemar Mierzejewski. To apel do naszej świadomości, apel o wzrost wzajemnej tolerancji i uwagi. Apel do kierowców i do rowerzystów, z uśmiechem - objaśnia swoje intencje Mierzejewski. Sponsorów dla swojej akcji szuka w różnych miejscach. Zwrócił się np. do ubezpieczalni, w których interesie jest to, by wypadków na drogach było jak najmniej. Marzy mu się, by na części banerów, w miejscu dla sponsora, znalazło się logo miasta. Wniosek w tej sprawie został przekazany do biura promocji, które oceni, czy są możliwości budżetowe dofinansowania tej inicjatywy. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - informuje rzeczniczka prezydenta miasta Urszula Sienkiewicz. Inicjator akcji liczy też na to, że z Białegostoku dobry przykład pójdzie w Polskę - że prosty, pozytywny apel do kierowców pojawi się też w innych miastach.

Najpoważniejszy grzech kierowców, zwłaszcza dużych samochodów, to sposób, w jaki wyprzedzają użytkowników dwóch kółek. Zbyt blisko. Nie zdają sobie sprawy z tego, jak niebezpieczny dla rowerzysty jest podmuch przejeżdżającego samochodu. A przecież wystarczy wyprzedzając odjechać trochę dalej, chociażby na metr. Dla przykładu w Holandii rowerzystę traktuje się jak przysłowiową "świętą krowę", ale w pozytywnym znaczeniu. Nikogo nie dziwi widok pana w garniturze i z teczuszką jadącego rowerem do pracy w banku. Bicykl to popularny środek lokomocji.