Rozmowy

Jaki powinien być egzamin na prawo jazdy? Cz. 4. Sławomir Pługowski, instruktor-rzemieślnik

4 stycznia 2023

Jaki powinien być egzamin na prawo jazdy? Cz. 4. Sławomir Pługowski, instruktor-rzemieślnik
Sławomir Pługowski, instruktor nauki jazdy, kierownik Ośrodka Szkolenia Kierowców „AUTO-S” Skórzewo/Poznań (fot. ze zbiorów Autora)

Sławomir Pługowski, w kwestii „Jaki powinien być egzamin państwowy? - dokonuje precyzyjnej analizy, punkt po punkcie prezentując opinie odnośnie jego części teoretycznej i praktycznej. Jak sam pisze podjął się odpowiedzi w oparciu o swoje - obejmujące prawie dwie dekady - obserwacje. - Również z punktu widzenia instruktora-rzemieślnika, który w zasadzie jest pierwszą osobą mającą profesjonalnie zaszczepić szeroko rozumiane bezpieczne prowadzenie i używanie pojazdu mechanicznego.

* * *

Dzień dobry,

prowadząc ośrodek szkolenia kierowców, staram się na bieżąco obserwować oraz oceniać pewne plany i zamierzenia ze strony Ministerstwa Infrastruktury dotyczące poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a w szczególności te które odnoszą się do szkolenia i egzaminowania. To dobrze, że wypłynęła propozycja i możliwość podjęcia dyskusji na łamach PRAWA DROGOWEGO@NEWS w temacie „Jaki powinien być egzamin państwowy?”, również z punktu widzenia instruktora-rzemieślnika, który jest w zasadzie pierwszą osobą mającą profesjonalnie zaszczepić szeroko rozumiane bezpieczne prowadzenie i używanie pojazdu mechanicznego.

Posiadając ponad 18-letnie doświadczenie w szkoleniu jako instruktor i wykładowca z zakresu prawa jazdy kategorii B postanowiłem w tym miejscu przedstawić swój punkt widzenia w sprawie ewentualnego przebiegu, czy sposobu przeprowadzania egzaminu państwowego dla tej kategorii. Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że tylu ilu jest instruktorów, egzaminatorów czy ludzi ściśle związanych z branżą, tyle będzie opinii i spostrzeżeń.

Jak wiadomo egzamin państwowy jest zwieńczeniem procesu szkolenia, a więc elementem niezbędnym który ostatecznie weryfikuje umiejętności kandydata na kierowcę i tutaj dochodzimy do punktu wyjściowego naszej dyskusji.

EGZAMIN - POWAŻNY, PRZYSTĘPNY, ZROZUMIAŁY, PRZYJAZNY

Forma - teoretyczno-praktyczna, jak najbardziej TAK, to jest właściwe rozwiązanie. Od zawsze podstawą funkcjonowania praktyki było przygotowanie teoretyczne.

Egzamin teoretyczny

a) Konstrukcja. Uważam, że test w formie elektronicznej spełnia wymagania obecnych czasów jednak jego konstrukcja mogłaby być nieco zmodyfikowana. Na dzień dzisiejszy mamy pewną ilość pytań z podziałem na ogólne i specjalistyczne, występuje ograniczenie czasowe dla każdego pytania oraz możliwość zdobycia określonej liczby punktów które dają wynik pozytywny lub negatywny (bez wchodzenia w szczegóły, każdy zainteresowany doskonale wie o co chodzi). Obserwując naszych kursantów - w różnym przedziale wiekowym zwłaszcza podczas prowadzenia egzaminu wewnętrznego oraz wsłuchując się w ich opinie - zauważyłem, że istotnym elementem do poprawy byłby z góry określony jeden limit czasowy na całytest np. 20-30 min. (nie jak obecnie na dane pytanie). Dodatkowo możliwość powrotu do pytań, na które wcześniej zostały udzielone odpowiedzi w celu ponownego przeanalizowania lub pominięcie i przejście do kolejnego pytania może spowodować, że sam egzamin będzie bardziej przyjazny oraz przystępny. Poruszanie się w jednym ustalonym limicie czasowym zredukuje również poziom stresu, większość kursantów w tej formie odbywa inne egzaminy w swoich szkołach czy miejscach pracy.

b) Pytania - jawne czy niejawne? Analizując zagadnienie poruszę dwa wątki:

1. Interpelację poselską zakładającą, że pytania egzaminacyjne nie będą stanowiły informacji publicznej, czyli pewien zamiar przeprowadzenia zmiany;

2. Wątpliwości obywateli oficjalnie wyrażone m.in. brakiem kontroli nad prawidłowością pytań oraz odpowiedzi, a więc zaniechanie zmiany z pozostaniem przy dotychczasowym wariancie, który nieoficjalnie jest mało skomplikowany i w miarę łatwy do przejścia.

Tutaj w pierwszej kolejności poruszę temat możliwości przystąpienia do egzaminu państwowego teoretycznego przez kandydata po tzw. samokształceniu własnym, z pominięciem szkolenia teoretycznego prowadzonego przez szkoły jazdy. Ten wariant doskonale wpisuje się w wątek nr 2, czyli w większości przypadków tzw. wykucie pytań i odpowiedzi bez specjalnego zrozumienia. Doskonale to widać, kiedy dany kandydat zgłasza się do OSK w celu szkolenia praktycznego mając już zdany egzamin teoretyczny w WORD, gdzie podczas prowadzenia jazd instruktor bardzo często zajmuje się tłumaczeniem podstaw teorii. Jeżeli chcemy podnosić poziom znajomości przepisów ruchu drogowego i traktować tę część edukacji poważnie warto rozważyć wątek nr 1 czyli zamiar zmiany. Niewątpliwie tzw. utajnienie pytań będzie bodźcem i impulsem do nauki i zrozumienia wymaganych zagadnień oraz niejako wymusi poprawę jakości szkolenia w wielu OSK. Myślę, że spowodowałoby to również spadek zainteresowania egzaminem teoretycznym państwowym po tzw. samokształceniu, co moim zdaniem wymaga ponownego rozważenia zasadności przeprowadzania egzaminu w tej formie czego efektem w większości jest „udawany” sukces.

Możemy teraz zadać sobie pytanie czego tak naprawdę oczekujemy mówiąc o bezpieczeństwie, świadomości, umiejętnościach i wiedzy. Czy ma być łatwo, przyjemnie, bezproblemowo? - oczywiście wybierzmy wątek nr 2, nic się nie zmienia, wszyscy są zadowoleni i jakoś się kręci czego efektem są statystyki wypadków na drogach. A może zaryzykujmy sprawdźmy wątek nr 1 będzie trudniej, ale nie tylko zdającym również prowadzącym szkolenia jednak w perspektywie statystyki wypadków drogowych być może ulegną poprawie.

Co do kontroli nad merytoryką i prawidłowością pytań oraz odpowiedzi - skieruję uwagę na WORD-y i egzaminatorów jako placówki i ludzi egzekwujących wiedzę z dostępem do bazy pytań.

Egzamin praktyczny - plac manewrowy

a) konstrukcja. Plac manewrowy dla kategorii B - tak czy nie? Tutaj zdania będą mocno podzielone, podyktowane różnymi teoriami w zakresie brd, jednak osobiście byłbym za utrzymaniem zadań na placu manewrowym z pewną modyfikacją kryteriów oceny. Oczywiście, jest to ta pierwsza część egzaminu, najbardziej stresująca, owiana pewnymi mitami w środowisku głównie młodych ludzi, ale do przejścia. Zadania na placu manewrowym to elementy stanowiące wstęp do tego co najważniejsze, czyli jazda w ruchu drogowym, które dodatkowo pozwalają zaprezentować najbardziej podstawowe umiejętności panowania nad pojazdem. Wszystko zależy od sposobu przedstawienia tego etapu, jego wykonania, może stanowić pozytywny bodziec do dalszej części egzaminu, ale również wpływa na odczucia i postrzeganie ze strony egzaminatora.

b) kryteria:

- czynności kontrolno-obsługowe bez zmian, dodałbym wskazanie obowiązkowego wyposażenia pojazdu,

- jazda pasem ruchu do przodu i do tyłu, w tym zadaniu umożliwiłbym dwie próby w przypadku popełnienia każdego z błędów co zmieni całkowicie myślenie i nastawienie osoby egzaminowanej,

- ruszanie na wzniesieniu tutaj również dwie próby w przypadku każdego błędu.

Egzamin praktyczny - jazda w ruchu drogowym

W tym elemencie pozostawiłbym zadania realizowane zgodnie z arkuszem przebiegu części praktycznej. Również czas przeprowadzania egzaminu praktycznego jest wystarczający do weryfikacji umiejętności. Rozważyłbym pkt 7 - przejazd przez skrzyżowania z sygnalizacją świetlną dodając zapis S-1, S-2, S-3 co jest bardziej przejrzyste.

Pozdrawiam

Sławomir Pługowski, instruktor nauki jazdy, kierownik Ośrodka Szkolenia Kierowców „AUTO-S” Skórzewo/Poznań

***

Wkroczyliśmy w nowy rok, a początek każdego niesie nowe wyzwania. Przed nami, tak oczekiwany przez branżę szkoleniowców, projekt zmian legislacyjnych, nad którymi pracuje resort infrastruktury. Za nami szereg znaczących decyzji dotyczących wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego i branży egzaminatorów, tu przy okazji - na marginesie procedowanych propozycji - odbyła się dyskusja merytoryczna podejmująca kwestie jakości egzaminowania i co oczywiste - szkolenia.

I właśnie z powyższym uzasadnieniem redakcja tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS zaprasza do rozmowy o nowym egzaminie na prawo jazdy. JAKI POWINIEN BYĆ EGZAMIN PAŃSTWOWY? Czy nadal teoretyczny, praktyczny plac i jazda w ruchu drogowym? Czy może nie? A jeżeli nie, to jak? Coś jest niepotrzebne? Czegoś brakuje? Uzasadnijmy czego?

Będziemy publikowali wypowiedzi, opinie, oceny i - co najistotniejsze - konkretne propozycje zmian. To właśnie one, te autorskie pomysły niech będą wkładem Czytelników tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS do przygotowywanych nowelizacji. Przypomnimy także te już prezentowane. Niech to będzie głos branży, pozostajemy w przekonaniu, że wysłuchany.

POROZMAWIAJMY! Pytamy: JAKI POWINIEN BYĆ EGZAMIN NA PRAWO JAZDY? Czekamy na listy ludzi z branży, ale także wszystkich zainteresowanych podnoszeniem jakości szkolenia i egzaminowania, bezpieczeństwem na naszych drogach: tygodnik@prawodrogowe.pl Redakcja