Ekspert wyjaśnia

Tomasz Barnaś. Sporne parkowanie w strefie zamieszkania

23 sierpnia 2018

Tomasz Barnaś. Sporne parkowanie w strefie zamieszkania
Parkowanie w strefie zamieszkania (fot. Jolanta Michasiewicz)

Pytanie Czytelnika: Witam. Pisze do Państwa z zapytaniem, na osiedlu gdzie mieszkam ustawiono ostatnio Strefę Zamieszkania oraz wymalowano miejsca parkingowe. Posiadam auto Mercedes Sprinter Long DMC 3,5t, który kołami mieści się w wytyczonym miejscu, ale niestety tył auta wystaje na drugie miejsce parkingowe. Pytanie jest następujące czy takim parkowaniem łamie jakieś przepisy i czy Straż Miejska może nałożyć na mnie za to jakieś kary? Z góry dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam Arek z Rumii.

Odpowiada Tomasz Barnaś, ekspert redakcji PRAWO DROGOWE@NEWS: Witam. Porusza się Pan dość dużym pojazdem. Podejrzewam, iż jest on zarejestrowany jako samochód ciężarowy. Spore wymiary zewnętrzne auta niosą za sobą pewne ograniczenia w poruszaniu się nim po drogach oraz w parkowaniu. Proszę zawsze zwracać uwagę na znaki zakazujące wjazdu pojazdów przekraczających określone wymiary (wysokość, szerokość, długość) oraz dopuszczalne masy (rzeczywistą bądź też dopuszczalną). Obowiązują Pana również trochę inne zasady postoju niż kierujących zwykłymi „osobówkami”. Ale po kolei…

W liście do Redakcji opisuje Pan swoje osiedle. Zmieniono tam organizację ruchu, a raczej doprecyzowano zasady poruszania się po drogach ustawiając znak informacyjny D-40 „strefa zamieszkania”. Proszę pamiętać, iż strefa zamieszkania to obszar szczególny mający służyć osobom tam mieszkającym oraz zapewniającym im maksimum bezpieczeństwa. Nie dość, że obowiązują w niej wszelkie zasady ruchu drogowego, to musimy pamiętać o przepisach dodatkowych takich jak:

- ograniczenie prędkości do 20 km/h;

- piesi mogą swobodnie poruszać się całą szerokością drogi i mają przed pojazdem bezwzględne pierwszeństwo;

- postój pojazdów może się odbywać tylko w wyznaczonych przez zarządcę drogi miejscach;

- zatrzymywanie, czyli unieruchomienie pojazdu niewynikające z zasad i warunków ruchu drogowego trwające nie dłużej niż minutę, jest dopuszczalne w innych miejscach pod warunkiem poszanowania ogólnych przepisów zawartych w ustawie z 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (1997.98.602 z późn. zm., tekst jednolity - 2017.1260).

Niestety nie opisuje Pan w liście jak dokładnie oznakowane jest miejsce przeznaczone na parking oraz gdzie jest usytuowane. Postaram się przekazać Panu oraz pozostałym Czytelnikom uniwersalne zasady.

Organizator ruchu, ustawiając znak „strefa zamieszkania” był zobowiązany do wyznaczenia miejsc przeznaczonych do parkowania. Są to znaki drogowe poziome P-18 „ stanowisko postojowe” oznaczone białymi lub rzadziej żółtymi liniami. I tylko w nich można urządzić postój pojazdu. Każde z tych miejsc musi być określonej wielkości, która umożliwi swobodny dostęp do unieruchomionego pojazdu. Rozporządzenie z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (2003.220.2181 z późn. zm.) dokładnie określa wymiary, jakie muszą mieć wspomniane miejsca. Bez wdawania się w zbędne szczegóły - generalną zasadą jest to, że z wyznaczonego miejsca wspomnianymi znakami może skorzystać pojazd, który się w nich mieści. Organizator ruchu uwzględniając konieczność zaparkowania większych samochodów, zespołów pojazdów, ciężarówek bądź też autobusów tworzy miejsca większe o wymiarach odpowiadających przepisom z w/w rozporządzenia i odpowiednio je oznacza. Jestem przekonany, iż Pana samochód nie wystaje „tylko parę centymetrów” poza linię stanowiska postojowego. Nikt nie robiłby wtedy z tego powodu żadnych problemów. Bez wątpienia zajmuje dwa stanowiska. Dodatkowo proszę pamiętać również o jego szerokości. Wjazd w stanowisko dla „osobówki” z pewnością uniemożliwi dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu obok, a tego zabraniają już przepisy ustawy - Prawo o ruchu drogowym.

Kolejnym problemem może być utrudnienie poruszania się po jezdni innych pojazdów lub też pieszych korzystających z chodnika - to w przypadku wystawania pojazdu na te części drogi. Nawet, jeżeli mamy do czynienia z parkowaniem równoległym przy krawędzi jezdni po lewej lub prawej stronie to linie wyznaczające granice stanowiska postojowego Pana obowiązują. Moim zdaniem powinien Pan poszukać innego miejsca do postoju swojego samochodu. Tak jak wspomniałem na początku mojej odpowiedzi: duży pojazd to większe ograniczenia. Musi Pan to brać pod uwagę. Funkcjonariusze Straży Miejskiej mają odpowiednie uprawnienia do kontroli ruchu drogowego związanej z niestosowaniem się przez kierującego pojazdem do przepisów związanych zatrzymywaniem i postojem. W strefie zamieszkania również. W przypadku takiej interwencji może być Pan ukarany mandatem.

Korzystając z okazji chciałbym również przypomnieć o kilku innych zasadach dotyczących parkowania pojazdu, którym na co dzień się Pan porusza. Uwzględniając wymiary Mercedesa Sprintera może się Pan spotkać z wieloma ograniczeniami.

Znak drogowy pionowy - informacyjny D-18 „parkowanie pojazdów” z tabliczką do znaków drogowych T-30 „tabliczka wskazująca sposób ustawienia pojazdu względem krawędzi jezdni (fot. archiwum redakcji tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS)

Proszę pamiętać, iż z uwagi na dopuszczalną masę całkowitą 3.5 tony obowiązuje Pana bezwzględny zakaz zatrzymywania i postoju na chodniku, nawet kołami jednego boku lub jednej osi. Znak D-18 wraz z tabliczką T-30 informuje o miejscu przeznaczonym na parkowanie pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nie większej niż 2.5 tony. Pański samochód przekracza wspomnianą wartość, więc również jest wykluczony z możliwości wykorzystania tej przestrzeni.

Biorąc pod uwagę wysokość Mercedesa należy uwzględnić również odstęp minimum 10 metrów od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego w przypadku, jeśli zostałyby one zasłonięte przez ten pojazd.

Na koniec jeszcze jedna uwaga i sugestia z mojej strony. Nie jest tajemnicą, iż miejsca postojowe na osiedlach są wąskie i często jest ich bardzo mało. Należy szanować i w pełni wykorzystywać daną przestrzeń tak, aby dla wszystkich jej wystarczyło. Parkowanie prostopadłe samochodami osobowymi na tzw. „zakładkę” jest dobrym lekarstwem na ten problem. Pierwszy samochód ustawiony jest przodem do krawężnika, drugi zaś obok tyłem i maksymalnie do niego zbliżony swoim prawym bokiem. Pozwala to na swobodny dostęp do miejsca kierowcy bez ryzyka uszkodzeń karoserii. Wszystko pozostaje kwestią uzgodnień z innymi użytkownikami parkingu i takiego drogowego savoir-vivre’u. Przecież z fajnym sąsiadem zawsze można się „dogadać”.

Pozdrawiam, Tomasz Barnaś

Tomasz Barnaś, b. instruktor nauki i techniki jazdy, egzaminator w MORD Kraków, ekspert redakcji tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS (fot. ze zbiorów Autora)