(Fot.: PD@N 470-22)
Portal Samorządowy komentuje działania starostw w zakresie rozwiązania problemu niedziałającego właściwie procesu tworzenia tzw. Profilu Kandydata na Kierowcę. Przypomnijmy w wielu ośrodkach egzaminowania i starostwach używany jest tryb awaryjny w tym zakresie. Jak oceniają starostowie - ten papierowy obieg dokumentów związany jest z niebagatelnymi kosztami. Co generuje te koszty: konieczność drukowania dokumentów dla każdego kierowcy, wysyłka listem poleconym. - Dla powiatów między 50 a 80 tys. mieszkańców ma to kosztować 5 - 6 tys. zł miesięcznie, w większych powiatach oczywiście koszty proporcjonalnie się powiększają. Przy 340 powiatach miesięcznie będzie to około 3 mln zł. Tę kwotę należy jeszcze pomnożyć przez sześć miesięcy. Co będzie, gdy wszystkie starostwa solidarnie wystąpią do ministerstwa o jej zwrot. Czy resort transportu pokryje te wydatki? Zapowiedziano żądanie zwrotu poniesionych kosztów i pozwy sądowe w tym zakresie. - Jak długo mnożna pracować w trybie awaryjnym – padały pytania na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Podkreślano, że program PWPW jest własnością Skarbu Państwa. Nie wiadomo, co będzie z przetargami w październiku i w listopadzie, które muszą się zamknąć podpisaniem nowych umów na 2014 r. – dywagują dziennikarze portalu. W odpowiedzi na te zarzuty wiceminister transportu Zbigniew Rynasiewicz przysłał do komisji pismo, w którym przypomniał, że WORD-y są samorządowymi osobami prawnymi nadzorowanymi przez samorząd województwa, którego zadaniem jest ich wyposażenie w odpowiednie systemy teleinformatyczne. Tymczasem wiceminister uznaje je za niewystarczające. - Tak nie można, to resort transportu na posiedzeniu tej komisji zobowiązał się do jak najszybszego wycofania się z modelu awaryjnego - przypomina minister Michał Boni. Podkreśla, że nikomu nie jest potrzebny konflikt między stroną rządową a samorządową. - Tu nie chodzi o szukanie winnego, ale o znalezienie rozwiązania patowej sytuacji. Możemy dać resortowi jeszcze miesiąc na przedstawienie informacji o planowanym kierunku zmian. Potem sprawy będą miały finał sądowy - zauważa Michał Boni. Popiera go marszałek woj. warmińsko-mazurskiego Jacek Protas, którego słowa wiceministra Rynasiewicza też zdenerwowały. - Wprowadziliście rozporządzenie, które wywołało zamieszanie - zwrócił się do wiceministra transportu Macieja Jankowskiego. - Mówiliśmy o tym, że tak będzie od wielu miesięcy. Obiecaliście to naprawić, a w tej chwili wracacie do sytuacji sprzed wielu miesięcy. Będziemy mieli zamęt społeczny, zupełnie niepotrzebnie. Jak się ktoś nad tym rzetelnie pochyli, to to zrobi. Chcemy, żebyście to zrobili, a nie tylko karmili nas takimi czy innymi wypowiedziami - dodaje marszałek Jacek Protas. Tymczasem wiceminister Maciej Jankowski uważa, że samorządy nie mogą obwiniać ministerstwa i jeszcze grozić pozwami w sytuacji, gdy to one podpisały umowy z podmiotem, który nie jest w stanie świadczyć usługi. - Od momentu, w którym samorządy podpisały umowy z konsorcjum nie potrafiącym wykonywać zamówionej usługi, staramy się wprowadzać rozwiązania ratujące płynność całego procesu. I od tego obowiązku wsparcia się nie uchylamy, ale nie możemy się zgodzić na pozycję głównego winnego. Pracujemy nad tym, żeby wszystkie podmioty mogły łagodnie wyjść z tej ślepej uliczki - twierdzi wiceminister. Maciej Jankowski nie uspokoił tym oświadczeniem starosty poznańskiego Jana Grabkowskiego. - Jeżeli w ciągu miesiąca nie będziemy mieli rozwiązanego problemu, to liczymy koszty i występujemy do sądu o wypłacenie wszystkich kosztów - zapowiada Jan Grabkowski – o czym donosi Portal Samorządowy. Tygodnik “WARTO WIEDZIEĆ” podsumowuje: “relacjonując przebieg dyskusji na ten temat oraz przyjęte uzgodnienia, pominę tłumaczenia przedstawicieli resortu transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Z przykrością trzeba stwierdzić, że nie tylko resort nie ma pomysłu na rozwiązanie problemu, ale także próbuje przerzuć odpowiedzialność za wprowadzony bałagan na... samorządy (głównie wojewódzkie)”.
I terminarz działań:
-resort przedstawi do 19 sierpnia br. propozycje trwałego rozwiązania problemu z tworzeniem profilu kierowcy w wersji elektronicznej. Propozycja ta będzie przedmiotem obrad Zespołu ds. Infrastruktury, Rozwoju Lokalnego, Polityki Regionalnej oraz Środowiska;
-ostateczne rozstrzygnięcie zapadnie podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w dniu 28 sierpnia br.
Ta data to będzie ostatni termin, nie tylko dla resortu transportu, budownictwa i gospodarki morskiej, dla uniknięcia kompletnego blamażu w tworzeniu e-Administracji – podsumowuje tygodnik.