Na autostradach i drogach ekspresowych będzie można jeździć szybciej o 10 km/h. Na pozostałych drogach i w miastach prędkość pozostanie bez zmian. Np. dopuszczalna prędkość na drodze ekspresowej będzie wyższa – 110 km/h – uchwalili posłowie, przyjmując poprawkę Senatu (oni sami wcześniej przyjęli 100 km). Do zmian kodeksu drogowego wprowadzających automatyczny nadzór nad ruchem drogowym, czyli tzw. sieć fotoradarów (ruszy w maju przyszłego roku), senatorowie zgłosili 25 poprawek. Tylko kilka z nich zyskało aprobatę posłów. Wiadomo już, że nie będzie 50 zł mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości o 5 km/h – tę poprawkę Sejm odrzucił. Na pozostałych trasach poza obszarem zabudowanym kierowca nie powinien jechać szybciej niż 90 km/h. Z kolei za instalację, usunięcie i utrzymanie fotoradarów odpowiadać ma zarządca drogi, na której system działa. Zakupem urządzeń i ich naprawą zająć się mają jednostki samorządu i straże gminne oraz samo centrum (wszystko zależy od kategorii drogi, którą sieć obejmuje). Dzięki senatorom złagodzone nieco zostały przepisy dotyczące cofnięcia uprawnień mandatowym dłużnikom. Otóż organ egzekucyjny nie będzie występował z wnioskiem o to, jeśli wyjdzie na jaw, że dochody uzyskiwane przez dłużnika z tytułu prowadzenia pojazdów są jedynym źródłem jego utrzymania (zawodowi kierowcy). Co uruchomienie systemu oznacza dla kierowcy? Szybki i bardzo wysoki mandat. Tuż po namierzeniu przekroczenia prędkości zdjęcie auta trafi do centralnego komputera. Tam jego właściciel zostanie błyskawicznie zidentyfikowany. System sam wystawi mandat, poda jego wysokość i powiadomi właściciela. Cała operacja ma trwać zaledwie kilka godzin. Nowela czeka już tylko na podpis prezydenta i publikację w Dzienniku Ustaw. Zaraz potem ruszą procedury przetargowe i organizacja systemu. Większość nowych regulacji wejdzie w życie 1 maja 2010 r.