“Kandydaci na kierowców zdają egzamin państwowy najczęściej dopiero za piątym” - mówi Zbigniew Zaława, właściciel Szkoły Jazdy Zaława. Twierdzi, że sytuacja jest bardzo poważna. “Prestiż szkół jazdy gwałtownie spada. Kursanci mają pretensje do nas, że ich słabo uczymy. A instruktorzy nie bardzo wiedzą, co odpowiadać. Przecież staramy się uczyć jak najlepiej. Nic się tu nie zmieniło. Dlatego postaraliśmy się o zorganizowanie spotkania z WORD-em” - podkreśla Zaława. Czesław Dawid, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kielcach, potwierdza, że egzaminy zdaje teraz zdecydowanie mniej kandydatów na kierowców. - Mniej więcej od trzech miesięcy mamy taką sytuację, że za pierwszym razem przechodzi tylko około 28 procent zdających. Ale trzy miesiące to za mało, by jednoznacznie ocenić, dlaczego tak się dzieje. Może to efekt gorszego przygotowania albo przemęczenia egzaminowanych, bo teraz egzamin trwa przecież dłużej. Może psycholog potrafi wyjaśnić taką sytuację - zastanawia się Dawid.