Poseł Paweł Szramka wystosował interpelację (interpelacja nr 16164 - kliknij) w sprawie wdrożenia Centralnej Ewidencji Kierowców 2.0. Odpowiedzi udzielił Marek Zagórski - sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nie ma ryzyka, ale niedogodności mogą być - informuje pytającego.
Interpelacja poselska. Jak chyba wszyscy wiedzą i jeszcze większe były oczekiwania - 5. grudnia 2020 r. w życie wszedł przepis pozwalający kierowcom jazdę bez posiadania przy sobie tradycyjnego dokumentu prawa jazdy. Autor interpelacji zwraca uwagę: - Cieniem na wprowadzeniu tego bardzo pożytecznego przepisu kładzie się jednak fakt, iż został on wdrożony w ramach centralnej ewidencji kierowców 1.0. W ocenie prezesa Związku Powiatów Polskich Pana Andrzeja Płonki, CEK 1.0 charakteryzują rozbieżności między zawartością bazy centralnej a bazami lokalnymi znajdującymi się w dyspozycji poszczególnych powiatów i miast na prawach powiatu. Bardziej pewne informacje mają znajdować się w bazach lokalnych, a nie w ewidencji centralnej. W skrajnych przypadkach w momencie udostępnienia policjantowi przez CEK błędnych danych może dojść do nieuzasadnionego stanem rzeczywistym zatrzymania prawa jazdy, czy nawet przymusowego odholowania pojazdu na wyznaczony parking. Poseł zapytał o plany ostatecznego wdrożenia działania centralnej ewidencji kierowców 2.0. Pytał: Jakie rozwiązanie może zaproponować resort w sytuacjach, gdy w wyniku udostępnionych policjantowi przez CEK błędnych danych, kierowcy będzie groziło zatrzymanie prawa jazdy bądź przymusowe odholowanie jego pojazdu?
Stan prac nad budową i rozwojem CEPiK. Odpowiadający (odpowiedź na interpelację nr 16164 - kliknij) - sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Marek Zagórski po pierwsze wyjaśnił, że ustawa z dnia 14 sierpnia 2020 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw wprowadziła w art. 100a ust. 5, zgodnie z którym Minister właściwy do spraw informatyzacji może zlecić, z wyłączeniem stosowania przepisów dotyczących zamówień publicznych, zadania związane z budową, rozwojem i wdrożeniem systemu teleinformatycznego obsługującego centralną ewidencję kierowców wytwórcy dokumentów publicznych w rozumieniu ustawy z dnia 22 listopada 2018 r. o dokumentach publicznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 725 i 1517) lub własnej instytucji gospodarki budżetowej. Na podstawie przedmiotowego przepisu podjęto działania zmierzające do wyłonienia Wykonawcy nowej centralnej ewidencji kierowców (dalej CEK2.0) kierując zapytania ofertowe do dwóch potencjalnych oferentów - Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. oraz Centralnego Ośrodka Informatyki. Aktualnie oczekujemy na złożenie ofert przez ww. podmioty. Jednocześnie informuję, że prace w zakresie CEK2.0 zostaną podjęte niezwłocznie po wyłonieniu Wykonawcy i zawarciu umowy na realizację. Sprawa ma charakter priorytetowy.
Kierowca bez prawa jazdy przy sobie. Możliwość poruszania się po drogach bez posiadania przy sobie dotyczy wszystkich polskich kierowców. Jest to stan prawny obowiązujący od wymienionego 5. grudnia ub. r. I tu minister rozwiewa obawy posła: - w zakresie ryzyka zatrzymania prawa jazdy przez organ kontroli z powodu błędnych danych zawartych w Centralnej Ewidencji Kierowców, uprzejmie wyjaśniam, że ryzyko takie nie istnieje - art. 135 ustawy - Prawo o ruchu drogowym nie przewiduje bowiem możliwości zatrzymania prawa jazdy z uwagi na błędne dane. Niemniej jednak biorąc pod uwagę, że błędne dane lub brak danych o kierowcy mógłby skutkować niedogodnościami dla kierowcy podczas kontroli drogowej, jeszcze przed wejściem w życie przepisów podjęto w tym zakresie uzgodnienia z udziałem organów kontroli ruchu drogowego oraz określono wytyczne postępowania minimalizujące takie ryzyko. Dodatkowo przygotowano procedurę obsługi rozbieżności w danych w celu zapewnienia sprawnej poprawy danych. Udostępniono także usługi, które umożliwiają sprawdzenie swoich własnych danych – poprzez udostępnienie w ramach aplikacji mObywatel nowego dokumentu – mPrawoJazdy, a także e-usługi dostępnej dla każdego na portalu www.gov.pl – Sprawdź uprawnienia kierowcy.
Natomiast w kwestii możliwości odholowania zatrzymanego pojazdu, po raz kolejny minister mówi o ryzyku – tym razem już nazywa je minimalnym: - w zakresie możliwości odholowania pojazdu, wyjaśniam, że podjęte czynności opisane powyżej ograniczają do minimum ryzyko wystąpienia takiego przypadku, niemniej jednak, gdyby taka sytuacja wystąpiła i pojazd zostałby odholowany z powodu błędnych danych w CEK, nie wyklucza się możliwości uznawania roszczeń obywateli związanych z rekompensatą poniesionych kosztów.
Czyli jednak ryzyko – choć minimalne – jest! Przewidziano czynności ograniczające do minimum, ale też rekompensaty dla obywateli. (jm)